Typowa biografia zrobiona w stylu hollywoodzkim. Przedstawione najważniejsze fakty z życia, skomplikowane życie osobiste oraz komplikacje, które się trafiają po drodze. Oczywiście czuć rękę Manna, który dodatkowo próbuje kreślić jego skomplikowane relacje z Malcolmem X jednak poprzestaje tylko na kreśleniu - zdjęcia z ręki, wszystko jest dopracowane i dobrze zagrane jednak biografie cierpią na brak oryginalności jedyną, którą warto było obejrzeć ostatnio był Control (Milka jeszcze nie widziałem). Można obejrzeć. 6/10.