raczej jim bylby doskonały

ejejejej, ale podobno produkuje, więc jakaś cząstka jego osoby w tym jest!

Ale on jest chyba producentem tutaj więc jakiś wpływ na całość ma.

Przecież jest wiodącym producentem filmu! To więcej niż reżyser w systemie amerykańskim. Na pewno kontroluje wszystko łącznie z reżyserem.

Tak tak tak, ja już wiem, że Burton jest producentem, wszystko jest okej.

Wyszło.
I to bardzo dobrze.
Burton moim mistrzem, ale Bobinowi trzeba oddać to, że zrobił kawał dobrej roboty (może nawet lepszej niż Burton w jedynce, można polemizować).
Poszłabym do kina jeszcze nie jeden raz na tę część :3

Mam takie samo zdanie. Według mnie dwójka lepsza od jedynki :)

Burton jak coś nakręci to to musi być szare i straszne. Pierwsza część miała dużo mroku i złej atmosfery. Teraz wyszło bardziej baśniowo i wesoło. Musi tak być w końcu to bajka.

jak dla mnie wyszło i to naprawdę coś pięknego, Tim jest producentem, więc nie ma jakiejś odczuwalnej różnicy. Film mi się bardzo podobał, a nawet się wzruszyłam, śmiało stwierdzam, że lepszy niż jedynka, chociaż, jako fanka Johnny'ego, Tima i ogólnie takich klimatów, podchodzę do ich filmów bardzo osobiście :) Tak czy inaczej, film godny polecenia :)

A jednak wyszło ;)

I wyszło bardzo dobrze. Chociaż pomimo iż film mistrzowski to jednak Alice in Wonderland z 2010 r. lepsza

ha ha ha, właśnie jest odwrotnie, bez niego to ma szansę wyjść. Tim Burton ma na swoim koncie kila świetnych filmów, ale Alicja to mu nie wyszła, raczej mocno przeciętne filmidło.

No i się okazuje, że poza gorszą fabułą, film jest na takim samym poziomie co Alicja Burtona.

Bez niego właśnie w końcu wyszło!

Nie wyszło, trąciło sztucznością. To była 'nie ta Alicja'.