Zauważyłam, ale nie potraktowałam jako błąd :) Pomyślałam, że to ja bardziej przeoczyłam coś w fabule, ale widać, że jednak ktoś myśli podobnie jak ja. Może ma ktoś jakieś wyjaśnienie? Albo po prostu to błąd. W każdym filmie się zdarzają :)

ja również to zauważyłam ;) mi się wydaje, że to zwyczajny błąd. i tak jak
poprzedniczka napisała - w każdym filmie się zdarzają ;)

A mi się wydaje, że to jednak nie jest błąd. Alicja ma też wspomnienia związane z Czerwoną Królową, np. malowanie róż, gra w golfa, a więc ona wtedy była już u władzy. Jako dziecko nie zapamiętała i nie zrozumiała wszystkiego, więc historię opowiedziano jej jeszcze raz;).

Ale przecież żaden błąd ! Jak pisało w książce czas się obraził na Kapelusznika , Susła i Zająca i od tej pory była zawsze szósta czyli czas podwieczorku . W filmie Kapelusznik powiedział że czas się zatrzymał więc musiał jakoś przetrwać czekając na Alicję .

Acha...nie czytałam książki więc nie wiem ,ale w tym "wspomnieniu" Kapelusznik był taki jakiś... weselszy niż na ogół. (po tym ataku)

W sumie jak Alicja wrocila to tez nie byl smutakiem ze tak sie wyraze. Ale racja, Alicja byla w krainie juz po tym jak na tronie siedziala krolowa w wersji czerwonej^^.