Sequel nie robiący właściwie nic innego poza powielaniem schematów z jedynki. W sumie to jest to dokładnie jedynka z już nie tak fatalnie wyglądającym aligatorem (choć wciąż niesmacznie sztucznym). Ogląda się to wbrew pozorom dość przyjemnie, ale to wszystko widziało się już w oryginale. Od początku wiadomo, co się wydarzy dalej oraz jak się ten film skończy. A kończy się strasznie sztampowo... Bohaterzy są irytujący, a gra aktorska marna. Jako horror film, podobnie zresztą jak poprzednik, nie sprawdza się w ogóle. Reżyser chyba nie ma pojęcia o napięciu i kreowaniu ciekawszej atmosfery grozy. Chciałbym kiedyś obejrzeć jakiś naprawdę dobry horror o zabójczym aligatorze... Moja ocena: 3/10.