o ludziach z zespołem osesyjno-kompulsyjnym. Tylko brakuje w tym filmie polotu, jaki widoczny jest np. w filmach z Adasiem Miałczyńskim.
Technicznie bardzo poprawny, ale nic poza to.
oświeć mnie, gdzie w tym filmie występują ZOK? porównanie do Miauczyńskiego również kompletnie nietrafione. chyba oglądaliśmy inny film
Tytułowy Alojz to właśnie świetny przykład ZOK w branży elektronicznej. Jedna rzecz lepiej niż dobra w tym filmie to te zbliżenia na przestarzałą elektronikę audio i wideo. Pracowałem kiedyś w tej branży i pamiętam ludzi, którzy za nic nie mogli się zmusić do skasowania jakiekolwiek taśmy, niezależnie od tego jak złe było nagranie. Absolutnie wszystko było arcydziełem wymagającym uwiecznienia.
Resztę wystroju można zwalić na typowe w tanich filmach upiększanie wnętrz.
Adaś Miauczyński to piękne artystczne przekontrastowanie ZOK. Alojz w tym filmie to bardziej jak dokument czy wręcz film szkolny na wydziale psychologii/psychiatrii.