rowniez uwazam ze to dno, dalem 3 z szacunku dla Bruce'a Willisa (nie wiem tyko czemu zgodzil sie na role w tym filmie) i za to ze oparty na faktach.

ale sam film jest na prawde kiepski, gra aktorow-"gangsterow" wola o pomste do nieba-poza rola Bena Fostera, ale tu nie ma niespodzianki po tym co pokazal w 3:10 do Yumy (gra Timberlake'a jest dosc niezla jedynie pod koniec, przez reszte filmu myslalem ze ogladam American Pie a nie film o gangsterach).
Nie spodziewalem sie takiej tragedii, 2 h zmarnowane, ale coz.. nie rozumiem po co przez caly film podpisywani byli swiadkowie i miejsca skoro na koncu filmu nie bylo zadnego urywku z rozprawy sadowej,zadnego nawiazania, po co to bylo?

przez caly film odnioslem wrazenie ze ogladam produkcje MTV :)

dramatu nie bylo (poza ostatnim wywiadem z matka zabitego, calkiem niezle zagrane),kryminalu nie bylo, gangsterki nie bylo, za co ta ocena LUDZIE?!?!?!?!?!

Widzę, że nie zrozumieliście idei tego filmu. To nie miała być opowieść o super twardzielach - gangsterach, tylko o głupich gówniarzach, którzy nie za bardzo pasowali do swoich ról. Miałeś wrażenie, że oglądałeś American Pie? No i dobrze - o to chodziło. Cały film był jak dziecinna zabawa "wannabe gangsters", która jednak skończyła się tragicznie.
Ben Foster rzeczywiście odstawał od reszty - właśnie dlatego, że jako jedyny miał jaja i był nieźle popier... Reszta to w dzieciaki (w tym z dobrego domu) znudzeni życiem i szukający wrażeń nie za bardzo wiedząc w co się pakują.
Jak dla mnie 8/10

Jeszcze jedno - uprowadzony chłoptaś przeżył ostatni i jednocześnie najlepszy dzień swojego życia. Poznał starszych od siebie kolegów, którzy byli dla niego cool bo jarali trawę, zaliczył 2 super dupy w basenie (!!!), był w pewnym sensie gwiazdą na imprezkach. Jak się to dla niego skończyło - wiadomo.

No bez przesady - ocena 1 to dno !

zgadzam się z tobą ja daję 8 film na pewno zasługuje na wyższą ocenę od jedynki i to wcale nie dno - ze względu na samego fostera ocena powinna być wyzsza

Evil Ash - od dzisiaj będę Cię cytować jak ktoś będzie prosił o wyjaśnienie idei tego filmu ;) Świetnie powiedziane/napisane.

Zgadzam sie...beznadzieja kompletna! (dalam 3/10)

Evil Ash - prosta mądra riposta. tez jestem zdania ze ten film jest dobry i wcale nie miał byc gangesterski jak poleskie PSY :) jest oparty na faktach i faktycznie pokazuje to co faktycznie mialo miejsce grupa GÓWNIARZY AMATORÓW porywa chlopaka a nie Linda z Mazsą i mafią pruszkowsą ;) więc przemyślcie swoje wypowiedzi ze wam sienie podobal bo był słabo gangsterski i słabi aktorzy na gangsterów :/ ... według mnie to Justin (chociaz go nie lubie jaki piosenkarza i aktora) to wlasnie w tym filmie zagrał dorze, takiego lajtowego nastolatka i dobrze zagrał naćpanego , ( nie mowie juz o Benie F. który zagral nacpanego jakby byl naćpany ) i ma film u mnie 9 na 10 za gre aktorów, za to ze byl oparty na faktach, za to jak sie skonczyl i za całą historie i tragedie pokazaną tam... gusta guściki ale szanujcie się dawając filmowi 1 na 10 :/ :|

Ok zgadzam się, że film bardzo dobrze pokazuje jak niewinna z pozoru zabawa i udawane porwanie zamieniają się momentalnie w prawdziwą tragedię. Uzmysławia widzowi jak bycie udawanym gangsterem łatwo przerodzić się może w bycie prawdziwym zabójcą. Generalnie mamy w filmie grupę nastoletnich dzieciaków, z dużą ilością kasy, wolnego czasu, narkotyków, rodzicami którzy im to wszytko gwarantują. Sami starzy też nie należą do autorytetów z dziedziny poprawnego wychowania swoich dzieci, dbają jedynie o to żeby dzieciaki dobrze się bawili i mieli wszystkiego w brud. Wszyscy są piękni, młodzi, wolni, nieodpowiedzialni za nic, nie mają żądnych hamulców i nic nie ogranicza ich wolności. Gdzie to ich zaprowadzi? Ano jedynie tam gdzie brak hamulców zaprowadził wielu. Do pierdla. Fajnie ujęta historia "młodych wilków" po amerykańsku, którym wydaje się że są panami świata i wszystko im się należy tak poprostu i za nic. Dobrze sformułowany problem (+2 pkt) ale z wykonaniem jest już tragicznie.


Cała historia opiera się na faktach (+1 pkt). Rewelacyjna gra Bena Fostera - bez dwóch zdań... (+1 pkt) Co do Timberlake'a to chłopak się rozkręcał z każdą minutą filmu i generalnie jak na amatora wypadł poprawnie. Reszta też przyzwocie.

Co mnie denerwuje? Najbardziej denerwuje mnie ta cukierkowość całego obrazu. Czyste Beverly Hills 90210. Dlaczego Ci bohaterowie muszą mieszkać w willach z basenem a na imprezach są jedynie ślicznie baunsujące blondyneczki z ciałami modelek. Faceci też jakby wycięci z okładek. Dlaczego akcja nie została osadzona w jakieś normalnej dzielnicy. "Alpha Dog" co to za tytuł? Prawdziwym psem może się nazywać czarnoskóry z brooklynu, który sprzedaje codziennie drugi, żeby mieć na żarcie, spanie i pare spodni. Tym dzieciakom niczego nie brakowało a drugami chandolwali chyba tylko dla przyjemności. To są psy? U nas taki gość to poprostu bananowiec i lanser. Wkurze mnie to, że film miał potępić ten brak granic i udawanie bycia twardym gangsterem przez ówczesnych młodych ludzi a efekt końcowy jest taki, że zachęca do takiego teledyskowego i cukierkowego życia. Ten film mówi "miej wszystko w dupie i bierz co twoje bo życie jest krótkie i poje****". A mówi to w najgłupszy amerykański sposób.

Reasumując uważam, że jest to klimat w stylu "Młode wilki" wersja amerykańska. Ciekawa historia tylko szkoda, że przerysowana i tak bardzo osadzona w konwencji teledysku MTV. Moja ocena to 4/10.

Dlaczego akcja dzieje się w takich a nie innych warunkach? Bo film jest oparty na faktach więc może rzeczywiście działo się to w takich a nie innych warunkach. A pozatym czy wszyscy źli ludzie musza mieszkać na brudnej i biednej dzielni?? W slumsach?? Na początku swojej wypowiedzi mowisz ze "film bardzo dobrze pokazuje jak niewinna z pozoru zabawa i udawane porwanie zamieniają się momentalnie w prawdziwą tragedię. Uzmysławia widzowi jak bycie udawanym gangsterem łatwo przerodzić się może w bycie prawdziwym zabójcą." a pozniej że "zachęca do takiego teledyskowego i cukierkowego życia. Ten film mówi "miej wszystko w dupie i bierz co twoje bo życie jest krótkie i poje****". " Czy według Ciebie to że większość skończyła w pace to jest zachęta ?? czy ta tragedia jaką przeżyli ich starsi i oni sami była zachętą ?? Moim zdaniem własnie ich przeżycia tak jak mówiłes na początku pokazały że chcąc się zabawicw gangstera możemy doprowadzić do wielkiej tragedii i narpawde źle skończyć...

Pegaz o gustach się nie dysktuje ale film mnie uderzyl.Patrzysz na ten film "dziwnymi" kategoriami.Film prawie lektura dla mlodych.