historia może buła by dobra, ale uważam, że kompletnie żle dobrano aktorów. to mieli byc gangsterzy? bo jarali trawe i przeklinali?
porównajcie ten film z "zagrożeniem dla społeczeństwa" zobaczycie co to gangsta...
Moim zdaniem aktorzy dobrani są idealnie!! Film nie opowiada w przeciwieństwie do "zagrożeniem dla społeczeństwa" o społeczności czarnoskórej z początku lat 90 tylko o rozpieszczonej, bogatej młodzieży z Kaliforni z końca lat 90... to tak jakby porównywać obsadę Chłopców z ferajny z Gangami nowego jorku
hmm coś w tym racji jest..taki wniosek nasunął mi się gdyż widzialem masę filmów gangsterskich i o czarnej społecznosci i dlatego jak widzę białasa w filmie, który mówi o czarnych z teledysku, że są ciotami a sam wzbudza u mnie uśmiech to uważam to za pokiełbaszenie
Koledze mogę jedynie współczuć braku wiedzy w temacie. Raz, film pokazuje "bananową" młodzież. Dwa, kto powiedział że afro amerykanie mają monopol na przestępstwa? Trzy, nie zgadzam się z twierdzeniem źle dobranej obsady. Świetna kreacja Willisa i Stone. W tym drugim przypadku końcowe sceny. I bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie gra Timberlake'a. Sądziłem że aktorem będzie tak słabym jak muzykiem. No ale co kto lubi w sumie...