Duński dziennikarz i satyryk Mads Brügger ("Idioci w Korei") tym razem wyrusza w podróż do serca Afryki, aby pokazać przerażające oblicze głębokiej korupcji, jaka istnieje w tej części świata. Udaje przedziwnego, enigmatycznego i zdeprawowanego dyplomatę z Zachodu, który wygląda jak Henry Stanley i Karl Lagerfeld w jednym. Niedawno kupił
Tak sie sklada, ze pracuje w Afryce juz prawie 10 lat i moge powiedziec, ze film ten jest bardzo realistyczny, nie ma zadnego udawania czy przerysowywania. Tutaj naprawde wszystko jest mozliwe, zalezy tylko od tego o jakich pieniadzach sie rozmawia. Czapka z glowy przed rezyserem, ze podjal sie takiej tematyki.
Czy jak duński, błyskotliwy satyryk pojedzie do Republiki Środkowafrykańskiej i nakręci film, w którym udaje kogoś innego, kto udaje kogoś jeszcze innego, to będzie śmiesznie? Trochę tak, ale głównie to jednak nie. więcej o tym i innych filmach o Afryce na kawalekafryki.pl
który niszczy całe kraje i dlatego trzeba z nią walczyć jak z najgorszą plagą. Twórca tego filmu ładnie wypunktował chorobę toczącą RŚA chociaż trzeba przyznać szczerze toczy ona tak naprawdę wiele państw.
...jak przypomnę sobie kolegę z pracy, który dyskutował ze mną święcie przekonany, że Afryka to niedługo nowy tygrys światowej gospodarki, że to taka nowa Azja Południowo-Wschodnia i nie wzruszały go moje argumenty, że to tylko Chiny robią sobie tam swoje zaplecze surowcowe i całe bogactwo przejmuje ... więcej