Na początku wydawało się, że będzie to nędzna podróba "Gorączki", ale potem okazało się, że to nędzna podróba pierwszych "Szybkich i wściekłych" i "Speeda". Obniżam ocenę za pracę kamery i idiotyczną fabułę, a że filmy ulegające nowemu kodeksowi Haysa oceniam w skali 1-5, zostaje tyle ile zostaje.