Ten film i muzyka z fimu "Amelie" stoją jakby na uboczu wielkich i hałaśliwych działań artystycznych, które chcą być głośne, agresywne, a nade wszystko oryginalne. Obrazy i dzwięki z filmu przemawiają pełnym głosem i wielką siłą. Właśnie z siłą. Nie krzyczą, nie silą się na oryginalność, nie epatują, są po prostu silne w sposób niesłychanie naturalny i oczywisty. "Amelie" wymaga od wielkiej dojrzałości i umiaru, skromności i pogłębionej refleksji estetycznej. Odbiorca musi być równie dojrzały jak twórcy, by móc cieszyć sie tym filmem i docenić jego art...