Bardzo mi się nie podobał byłem na premierze w kinie jak wyszedł i ledwo dotrwałem do końca. oglądałem mnóstwo filmów i wiem że ten film jest najgorszy jaki kiedykolwiek widziałem. a aktorka chociaż widuję ją w wielu dobrych filmach nadal kojarzy mi się z tym czymś ble nie polecam
Baznadziejny? Przepraszam bardzo, ale ten film jest prześliczny. Nie ma to jak obejrzeć "Amelię" na smuty. Poza tym, bardzo oryginalny.
Ale cóż, Ty wolisz "DOA", a ja "Amelię"...
Aż tak całkiem zły nie był =)
Po przeczytaniu tylu wspaniałych recenzji, opiń spodziwałam się czegoś więcej. Nie był zły, ale nie rzucił mnie na kolana. Byc może też przez to, że nie przepadam za francuskimi filmami... Może też przez to, że jak dla mnie tutaj to 'pomylenie' przeszkadzało mnie. Był za bardzo 'kolorowy', Amelia była zbyt... hm... po prostu mi się nie podobała.
Być może zaraz mnie ktoś zgn.oi, ale to tylko moja opinia.
Moim zdaniem zeby zrozumiec piekno tego filmu nie wystarczy tylko ogladac. tzreba umiec czytac miedzy wersami... mnie ten film po prostu zauroczyl. "Amelia" nie jest filmem tuzinkowy. jest to kino baaardzo oryginalne i artystyczne. nie wszystko jest w nim podane na tacy. mysle, ze dlatego nie wszystkim sie podoba. to co powstaje teraz nie zmusza nas do myslenia, bo wszystko masz jak na dloni podane. ale ten film jest inny i chyba za to go cenie najbardziej. jest wg mnie przepiekny. POLECAM
pozdrawiam :-)
Że co?? Ten film zmusza do myślenia?? To troszke sarkastyczne z Twojej strony... Może Ty oglądasz filmy na których nie trzeba dużo myśleć i po obejrzeniu tego filmu masz taką opinie... Wg mnie jest to słaby film, szczerze mówiąc aktorka też zrobiła swoje bo mi się nie podobała w tej roli. Z tego co widze to większość pozytywnych opini jest od kobiet a negatywnych od mężczyzn. Tak więc wydaje mi się że to jest typowy film dla żeńskiej publiczności i ten film jest jak by zażewiem między odwiecznej walki płci. Staram się być obiektywny i ten film mnie nie zachwycił, a wręcz odwrotnie. Wg mnie bardzo kiepski i NIE POLECAM.
owszem, zdarza mi sie obejrzec film, na ktorym zbyt wiele myslec nie trzeba, ale to tylko dlatego, ze chce miec porownanie. wlasnie do filmow tego typu jak Amelia. prosze mi wybaczyc, ale to co powstaje teraz w wytworniach filmowych nie jest kinem dla wymagajacych. no ale co kto lubi, prawda?
co prawda nie żyję na tym świecie 100 lat, nie zjadłem wszyskich rozumów ani nie obejrzałem wwszystkich filmów, ale "amelia" to jest mój ulubiony film i wątpię żebym kiedykolwiek zobaczył lepszy... "amelia" sprawiła że moje spojrzenie na świat się zmieniło, zacząłem wierzyć że może być lepiej... tak jak w bajce...
http://www.youtube.com/watch?v=NjjxIuVUw_s# http://www.youtube.com/watch?v=NjjxIuVUw_s
Hm. Szanuję Twoją opinię, ale wydaje mi się, że film na nią nie zasłużył. Był bardzo dobry. Nieco dziwny, ale ciekawy i zaskakujący, co się rzadko dziś zdarza.
Właściwie to cały czas, jak oglądałam ten film spodziewałam się kiczu w postaci taniej komedii romantycznej. Wprawdzie balansował trochę na granicy b. dobrego filmu i beznadziei, ale ostatecznie nigdy jej nie przekroczył w tę gorszą stronę. I myślę, że dlatego jest ceniony przez tak wielu ludzi.
Ale rozumiem, każdy lubi co innego :)