Film oglądałam wiele, wiele razy.
Rozumiem, że może się nie podobać. Bo to nie film dla każdego i tyle. Ja go uwielbiam, bo Amelia jest taka jak ja... Zawsze się wzruszam w tych samych momentach, zawsze mnie łapie za serce...
Czasem aż za bardzo utożsamiam się z Amelią...
Najwspanialszy film jak dla mnie, pierwszy, który odebrałam całą sobą...
I kocham te dopracowanie Jeuneta, zwracanie uwagi na niby nieisottne szczegóły...
Ach, mogłabym pisac i pisać...