To jest film który oceniłam na 10 ale ja lubię filmy gdzię ktoś ma jakąś misje i jest przy tym niebanalny. Można by rzec, dziwny. I taka była Amelia. A scena w której wyobraża sobie gdy on przynosi jej proszek i w momencie gdy w jej myślach on wchodzi do kuchni, okazuję sie że to tylko kot, wzruszyłam się. Piekny film i jaka muzyka...Po tym filmie chce sie czynić dobro:)