gdy pierwszy raz oglądałam Amelię byłam zachwycona praktycznie wszystkim:) głównie scenerią - kocham francuskie miasta;]. Historia dość banalna, ale jak znakomicie opowiedziana, pełna fantazji i magii... Pobudza wyobraźnię i pozwala na chwilę oderwać się w świat marzeń:) oglądałam ten film z takim rogalem na twarzy;) bardzo mi się podobał:) ma to coś...
Droga enigmatycznie: nie można się oderwać DO czegoś, można tylko OD czegoś. Żeby nie było, że się tylko czepiam to chyba wiem o jaką magię Ci chodziło, bo mnie film też przypadł do gustu.
spoko spoko:)
piszę bardzo szybko pod wpływem chwili, więc zapominam słów miało być "można oderwać się od codzienności w świat marzeń", ale myśle że mimmo tego skumałeś o co mi chodziło, więc chyba nie ma problemu.
Dzięki za zwrócenie uwagi... ja się już do tych moich gaf przyzwyczaiłam:) dla sie życ
Pozdrawiam