Miałem okazję obejrzeć go dziś w TV. Oniemiałem z zachwytu. Ten film to po prostu perełka, bajeczna paleta barw i kapitalna praca kamer. No i do tego świetna Audrey. Historia Amelii jest piękna i tak bliska naszemu życiu. W postaci tej znalazłem dużo siebie i myślę, że każdy z nas ma po części w sobie choć troszkęz tej uroczej dziewczyny. Każdy kto uważa ten film za kiepski jest po prostu nieczuły i brakuje mu wyobraźni.