Taka bajka, która spełnia swoją role:]
Skierowana dla ludzi zamkniętych w sobie, cichych siędzących cały dzień w domu i marzących o przygodach, które nigdy się nie zdarzą. Którzy potrzebują filmu opowiadajacego o prostych sprawach codziennych (niepotrzebne skreślić)
Zaróno Numernabis, Tatu, jej przyszły kochanek i Nikifor o słabych kośćiach to ludzie o takich samych charakterach i właściwościach (samotni, lubiący izolację, marzący w czterech ścianach, żyjący w wyimaginowanym świecie):] Przez to może ludzie się znimi utażsamiają. Ja nie potrafiłem, może dlatego, że nie zapomniałem o tych zwykłych czynnościach jak pomaganie innym czy nauki pewnego dystansu do świata itd.
A ten film jak widze, wielu ludziom to uświadomił.
Historia ujdzie : epizody z krasnalem, łysym co naprawiał automaty są genialne. Ale po zakończeniu filmu, zdałem sobie sprawe ze film mnie nie olśnił tak jak bym chciał. Nie było tego uczucia które towarzyszyło mi przy Mieście Zaginionych Dzieci,Prawdziwej histori, Zakochanym Bez pamięci, czy Masz wiadomość.
Większy ładunek optymizmu zaserwował mi The World's fastest Indian z Hopkinsem, a to jest taka bajka dla ludzi, którzy musza się dowartościować, zobaczyć człowiek, który pomaga innym. To tak jak z zorrem czy batmanem, tylko w wersji romantycznej z humorem:]
Obraz jest genialny, wykorzystanie barw RGB także daje pawera baśniowego, uczucia snu.
Muzyka to arcymistrzostwo i chyba nic nie podskoczy temu OSTowi
Na koniec nie wiem czy wyraziłem się jasno:)JEst to film dla ludzi, którzy zatracili się w szarośći życia. Mnie nie złapał za serce, ale trudno nie odmówić mu pewnego kunszty geniuszu, za co daje 8