Żal mi ludzi którzy nie zachwycają się tym filmem, to znaczy że są bardzo!!!!!!!!!!!!!! ograniczeni umysłowo
mi też. . .
ich żal. zastanawiam sie tylko, czy są ograniczeni? i jak to rozumieć? po prostu są pesymistami i snobami - i tyle. . . chociaż mnie pesymistę ten film pobudzil do życia i wzniósł, niestety na krótko, radość do mego życia.
Jednych zachwyca sztuka romańska, drugich gotycka. Jednych urzekł klimat "Amelii", drudzy mają INNY (niekoniecznie gorszy) gust. Mnie ten akurat film nie zachwycił tak bardzo, jak tych pierwszych, a nie czuję się ograniczona umysłowo i nie trzeba mnie żałować :)
Ograniczone jest raczej takie postrzeganie - mnie film się podobał, więc jestem inteligentny, a ci, którzy się ze mną nie zgadzają, nie są tak mądrzy jak ja.