Twoje rozumowanie jest bezsensowne, bo idac takim tokiem myślenia to wiekszość kontynuacji, czesto bardzo dobrych nie powinno powstawawć. Chyba naturalną rzeczy jest że aktorzy sie starzeją, tamci poprostu juz nie pasowali, jeden ma teraz żone, reszta sie ustatkowała, Stiffler ma interes porno - poprostu juz nie są ta paczka.

A co do nowej cześci, naprawde dobre, spodziewałem sie filmu idiotycznego - który będzie żerował na kanwie poprzedników, a tutaj sie zdziwiłem bo naprawde można się uśmiac (przy okajzi pozdrawiam mnóstwo sztywniaków z Filmweb'u) no i fabuła choc banalna i oblatana to fajnie się oglada

hmmmmm wg mnie film zarąbiście się nazywa . A twoje wątki i żale zostaw do reżysera który wspaniale wyreżysrował film :):) pozdrawiam