Kiepski film, przerysowany, przegrany, męczący. Okazuje się, że morderczyni Batemana, młodziutka studentka, chce zostać pracownikiem wydziału FBI, który zajmuje się tropieniem seryjnych morderców. Zanim jednak tam sie dostanie, sama stanie się jednym z nich. Strasznie to niepotrzebne i męczące kino. Widać w nim jakieś przebłyski pastiszu, ale są tak nieudolne, że lepiej wyłączyć telewizor, zanim zacznie się na dobre ziewać.