Zgadzam się w 100%. Film porażający. Ellen Page zjawiskowa. Ukazanie najgorszych cech ludzkich, totalna znieczulica sąsiadów, dzieci po praniu mózgu. Nadal jest mi słabo...

Oglądałem ten film właśnie dla Ellen Page. Jest naprawdę doskonała. Ale jednocześnie zastanawiałem się czy naprawdę trzeba kręcić filmy o wszystkich potwornościach, które dzieją się na tym naszym świecie? Film szokuje i pewno takie było zamierzenie autorów, aby poruszyć sumienia i na pewne rzeczy uczulić, otworzyć oczy. Tylko czy trzeba to aż tak dosadnie pokazywać...?

Trzeba! No chyba, że ktoś woli żyć w różowym kokonie i wmawiać sobie, że ten świat jest piekny i wszyscy się kochają...

Okazuje się, że nie aż tak dosadnie było to wszystko ukazane. Oszczędzono widzowi co nieco. Tak przynajmniej wynika z informacji, jakie wygrzebałam na ten temat w internecie (m. in. tutaj : http://killer.radom.net/~sermord/zbrodnia.php?dzial=mordercy&dane=likens). A czy trzeba to naświetlać i tworzyć filmy oparte na tak strasznych historiach? Nie wiem, całkiem możliwe, że tak, ale ja sama po obejrzeniu i zapoznaniu się z tematem, pomysłałam: żałuję, że to obejrzłam, było mi lepiej przed jego zobaczeniem Film skonczyłam ogldać jakieś trzy godziny temu, a wciąż nie mogę się od niego uwolnić

... tego się opisać nie da!! ;| genialne, szokujące.... naprawde zostawia wrazenie na dlugi czas