Witam czy ktoś może kojarzy film z lat 80/90 w którym główny bohater trenuje w
zmodyfikowanym garażu z udziałem specjalnego słupa/wahadła z wystającymi pałkami w celu
ratowania swojego brata będącego gdzieś na wojnie, w trakcie akcji końcowej jakiś ruski
wciąga ręcznie jego jeepa wraz z nim do dołu z krokodylem. :) Za dzieciaka oglądałem ten
film i z chęcią zerknę jeszcze raz.
"No retreat, no surrender" czyli polski tytul Bez odwrotu 2:) Pamiętam bo tam grał wtedy nasz ulubiony aktor akcji Matthias Hues. To ten ruski byczek:) W prawie każdym filmie nie do pokonania hehe więc ginął w wypadkach, wybuchach lub gdzieś się nadział w walce i wtedy ginął. Szczeniackie czasy, fajnie się oglądało. Pozdrawiam.