PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3832}

Amerykański wilkołak w Paryżu

An American Werewolf in Paris
5,4 1 782
oceny
5,4 10 1 1782
Amerykański wilkołak w Paryżu
powrót do forum filmu Amerykański wilkołak w Paryżu

4/10

ocenił(a) film na 4

Szczerze mówiąc to nie byłem nigdy wielkim fanem Amerykańskiego Wilkołaka w Londynie, ale kontynuacja jest jeszcze słabsza.

Początek zapowiada się w sumie bardzo fajnie - mroczne ujęcia architektury Paryża, a później pierwszy atak wilkołaka w szybkim, ekscytującym montażu. Niestety intro okazuje się być najlepszą rzeczą jaką ten film ma do zaoferowania.

Podobnie jak w Londynie tak i tutaj film jest lekki ze względu na dużą ilość humoru. Niby są mroczne momenty, ale bardzo często gdy próbuje się wytworzyć jakąkolwiek atmosferę grozy, to zaraz potem całkowicie psuje ją niskich lotów humor. Poziom tego humoru jest tu bardzo nierówny, ale niestety z przewagą tych słabych momentów. Autorów niestety nie stać było na coś bardziej wysublimowanego, zamiast tego dają nam komedię dla nastolatków.

Film może i nieźle sprawdza się w roli przygodowego kina akcji. Nie da się odmówić akurat tego, że sporo się w nim dzieje. Scena ucieczki "imprezowiczów" z kościoła wraz z gościem dosłownie ciągnącym swój krzyż była wyjątkowo fajnie nakręcona.

Niestety to co niemal całkowicie psuje ten film to efekty specjalne... Wilkołak wygląda FATALNIE... nie wiem co myśleli sobie twórcy tego wilkołaka, ale jest spaprany po całości. Najgorsze jest w nim to, że dosłownie odpycha swoich komputerowym wyglądem. Również nie popisano się ze sceną przemiany wilkołaka, które przecież w starszym o 16 lat filmie wyglądała tak znakomicie. Tutaj, skręcona naprędce trwa może z kilkanaście sekund bądź niewiele więcej. Był sobie człowiek, jest wilkołak. Bum. Tak to mniej więcej wyglądało. Ale nie chodzi tylko o wilkołaka. Ogólnie efekty w tym filmie leżą - patrz choćby scena bungee z wieży Eiffla.

Zakończenie jest tak bardzo oczywiste, że nawet nie ma sensu go komentować... i jeszcze na końcu ten dzieciak w kołysce - mogli sobie darować. Ogólnie miałem wrażenie, że oglądałem remake słynnego filmu Landisa, bo elementy fabuły i scenariusz są bardzo podobne. Nie ma tu nic nowego, żadnej kreatywności, aktorzy też nie ciągną tego filmu... Cóż.

Moja ocena: 4/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones