Owszem, film ma kilka odstępstw od prawdy historycznej (konia z pięcioma rzędami tej osobie, która wskaże taki, który tych odstępstw nie posiada), ale jest ich bardzo mało i nie mają one w zasadzie żadnego wpływu na ideę przyświecającą jego twórcy czyli pokazanie tego, jakim człowiekiem był Roald.
Z drugiej strony...