Anakonda 3 jak sama nazwa wskazuje ma 3 poważne wady: denny, powtarzalny scenariusz, beznadziejne jak na te czasy efekty specjalne oraz Dejvida (nie wiem kto wpadł na pomysł, by obsadzić tego aktora w tej produkcji - przecież to podstarzały, mocno już przytyty lowelas, i w całym filmie śmiech wywołuje tylko próba jego biegania oraz żenujące teksty w stylu maczo.
To są główne grzechy tego filmu. Reżyser stara się jak może, by coś wykrzesać z fatalnego scenariusza, pozostałym aktorom też za wiele nie można zarzucić, grają na swym przeciętnym poziomie. Oświetleniowcy i operatorzy kamer robią kawał dobrej roboty ale nic nie uratuje filmu opartego na tak słabym scenariuszu.
4/10