Szkoda ze od poczatku wiadomo jakie nastawienie do tematu ma autor. W sumie troche minal sie z celem probujac splycic idealy hiszpanskich anarchistow, przyciagnal uwage ludzi do tematu "utopii", ktora utopia nie byla, bo dzialala calkiem sprawnie. Zdecydowanie bardziej obiektywny film to Ziemia i wolnosc, co nie zmienia faktu ze ten rowniez mozna polecic.