Myślę, że kluczem do obecnej (kiepskiej) sytuacji Polski są trzy kwestie: 1. Kompleks niższości - szczególnie elit, które za pomocą mediów narzucają ten kompleks ogłupionej, dużej części społeczeństwa (smutne) 2. Ciężka, smutna, martyrologiczna historia: na przestrzeni kilku wieków straciliśmy mnóstwo inteligencji (masowe morderstwa dokonywane przez Niemców i Rosjan). Inteligencja zaczęła się odbudowywać, ale wtedy kropkę nad i postawił Jaruzelski, który zmusił do emigracji kilkaset tysięcy zazwyczaj dobrze wykształconych, mających swoje zdanie, nastawionych patriotycznie, odważnych Polaków. To była wielka tragedia narodowa. Zresztą uważam Jaruzelskiego za najgorszego władcę w historii Polski. 3. Swoistego rodzaju cwaniactwo nabyte przez dużą część społeczeństwa polskiego na przestrzeni ciężkich dla narodu lat (zabory, I i II wojna światowa, okres faktycznej władzy ZSRR nad obszarem Polski). Wyżej wymienione czynniki powodują to, że nie ma sfery publicznej, liczy się tylko to "co ja mam z tego". Panuje olbrzymi egoizm w stosunkach międzyludzkich. Trzy powyższe czynniki składają się na naszą słabość i porażki na arenie międzynarodowej. Teraz dochodzi jeszcze zapaść demograficzna, która może okazać się gwoździem do trumny. Niestety są inne tematy do dyskusji narzucane przez media: poseł Grodzka, Palikot, jakiś mały skandalik etc. Media głównego nurtu nie prowokują nawet debaty publicznej, żyją chwilą, sensacją, "miszmaszem". Wystarczy pooglądać BBC, żeby zobaczyć, że nie wszędzie tak jest (a przynajmniej nie w takim stopniu jak w Polsce). Polska tonie, a polskojęzyczne (reprezentujące obce interesy) mainstreamowe media "otwierają kolejnego szampana".
III RP jest niestety dzięki zdradzieckiemu okrągłemu stołowi krypto kontynuacją PRL. Gdyby tuż po przemianach wziąć za ryj te szumowiny to Polska byłaby krajem o wiele zdrowszym ( zauważ, że od groma afer, skandali, nadużyć, złodziejstw powstało ze strony dawnych elit lub ich sługusów). Co najbardziej szokujące serwiliści wcale nie musieli się układać z czerwonym robactwem. Udowadnia to w swojej książce "Głową w mur" Krzysztof Wyszkowski. Odkrywa tam treść korespondencji jednego komucha do drugiego, w której ten pierwszy się obawia, że opozycja ich weźmie za gardła. Kłamstwem jest więc rzekomy rozlew krwi w razie tupnięcia nogą przez opozycję. Za całą zdradę można podziękować TW Bolkowi, Mazowieckiemu, Geremkowi i wielu innym. To na pewno jedna z największych przyczyn polskiej gangreny. 300 lat temu człowiek pokroju Jaruzela by wisiał a teraz spokojnie jeden z największych zbrodniarzy dożywa swoich dni.
Oczywiście nie mogę się zgodzić, że Jaruzelski był sensu stricte władcą polski bo wtedy byśmy go mogli porównywać np. z Bolesławem Śmiałym, Stefanem Batorym czy Zygmuntem I Starym. Otóż Jaruzel to zwykła szmata. Namiestnik obcego mocarstwa w kraju Przywiślańskim. Jeden z największych zdrajców w dziejach Polski. Nawet tak mierny władca jak Stanisław August Poniatowski stoi wyżej od niego, bowiem Poniatowski był patriotą a Jaruzel był i jest wrogiem Polski.
Jak najbardziej muszę się zgodzić, że prywata trawi III RP tak samo jak I RP w wieku 17 oraz 18.
Media plotą androny, żeby przeciętny widz nie widział jak w katastrofalnym stanie jest państwo polskie i jak źle rządzi zdradziecki Kaszub. PO to obiektywnie rzecz ujmując najgorszy rząd w dziejach III RP.
Natomiast prawdziwy upadek nastąpił 10 kwietnia 2010 roku, kiedy to Tusk zdeptał Polską rację stanu i oddał Nas pod skrzydła Rosji. Nie wspomnę już o serwiliźmie wobec Germanii.
"Głową w mur" Wyszkowskiego - dobrze, że mi poleciłeś tę pozycję. Muszę przeczytać. Co do Poniatowskiego to nie uważam, że był polskim patriotą. Jakbyś więcej poczytał to także doszedłbyś do podobnego wniosku. Inna sprawa, że niektórzy historycy strasznie go podkoloryzowali. Miał mnóstwo słabości chłop (hazard, skłonność do zaciągania pożyczek, rozrzutność, kobiety) i Caryca okrutnie to wykorzystała.
No fakt, że był nieudolny ale i kraj już był w stanie rozkładu przez prywatę. Obudzili się chłopcy 200 lat za późno z reformami. Oto Polska właśnie...Rozbiory to wina przede wszystkim szlachty. Zaborcy tylko skonsumowali zgniłka.
"Co się dzieje"
Stało się
i dzieje w dalszym ciągu
i będzie dziać nadal
jeśli nic się nie stanie co to wstrzyma.
Niewinni nie wiedzą o niczym
bo są zbyt niewinni
Winni nie wiedzą o niczym
Bo są zbyt winni
Biedni nie pojmują tego
bo są zbyt biedni
Bogaci tego nie pojmują
bo są zbyt bogaci
Głupcy wzruszają ramionami
bo są zbyt głupi
Mądrzy wzruszają ramionami
bo są zbyt mądrzy
Młodych to nie obchodzi
bo są za młodzi
Starych to też nie obchodzi
bo są zbyt starzy
Dlatego nic się przeciw temu nie dzieje
i dlatego to się stało
i dlatego to się dzieje
i dziać będzie nadal
Erich Fried (1921-1988)
Uszy do góry. Nie daj sobie narzucić obrazu Polski kreowanemu medialnie. Mediom i politykom (od lewa do prawa) chodzi o to abyś maksymalnie obrzydził sobie pogląd na kraj w którym żyjesz, bo to po pierwsze cię zajmie a jeśli będzie cię zajmować to będziesz również związany z mediami i ich codzienną informacyjną papką przeplataną reklamami, po drugie zależy na tym politykom, abyś już nie reagował, tylko przysłowiowo "machnął ręką" na to wszystko i aby nic co oni robią już nie było cię w stanie zaskoczyć i wówczas oni będą mogli robić co będą chcieli mając na to przyzwolenie społeczne zbudowane na znieczulicy.
Nie daj się również nabrać na prawicowy patriotyzm, bo on jest sztucznie kreowany, rozbudzany na twoich naturalnych poglądach związanych z miejscem w którym się urodziłeś, na uczuciach z tym związanych. Oni na tym tłuką kasę gazetami, telewizjami i zdobywają polityczne poparcie. Nie zapominaj, że są politykami i czy są z prawa czy z lewa, zawsze są takimi samymi cynikami, takimi samymi świniami którym trzeba patrzyć na łapy.
Polska jest krajem na dorobku, który dopiero w 1918 roku pojawił się z powrotem na mapach. Po II WŚ został skolonizowany przez Rosję, która wprowadziła tutaj swoje wojska i swój zarząd polityczny. Dopiero od 90 roku de facto ten kraj odbudowuje swoją tożsamość i moim zdaniem radzi sobie całkiem nieźle, chociaż może to wyglądać inaczej, szczególnie dla ludzi, którzy chcieliby wszystko natychmiast i od razu pięknie.
Świetny komentarz! Trzeba podnieść głowę do góry i iść dumnie. Nasz kraj istnieje na mapie krócej niż 100 lat po 123 letniej przerwie. Doliczając do tego okres 2 WŚ oraz komunizm to mamy 22 lata w miarę wolnego kraju, bo naiwne byłoby myślenie, że jesteśmy w 100% wolni od poprzeniego systemu. Ale wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Dużo ludzi wyjechało, ale głęboko wierzę, że wielu ludzi wróci z emigracji do swojej ojczyzny.
Co do polityki to obecnie nie ma się czego po naszych politykach spodziewać. To pokolenie ludzi, którzy wyrośli w innym systemie i oni się już nie zmienią. Ja jednak jestem przekonany, że po nich przyjdzie czas na Polskich 'Enfadado' którzy zaczną układać wszystko w kraju tak jak powinno być poukładane.
Pewnym przykładem niech będzie PZPN i zmiany jakościowe (nie chodzi mi o grę kadry narodowej :) ), które przyszły razem ze Zbigniewem Bońkiem.
Patrzmy na wszystko pozytywnie i nie traćmy nadziei, że będzie lepiej. To właśnie ta wiara od lat Nam pomagała.