PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95415}

Ania z Zielonego Wzgórza

Anne of Green Gables
1985
7,3 48 tys. ocen
7,3 10 1 47552
6,8 12 krytyków
Ania z Zielonego Wzgórza
powrót do forum filmu Ania z Zielonego Wzgórza

Ehhh....

ocenił(a) film na 10

Żałuję, że Ania nie została wydana w czasach kiedy hurtowo kręci się cykle filmowe książkowych bestsellerów. Być może wyszłyby z tego jakieś drobne pasztety, ale miło byłoby zobaczyć, sfilmowany cały cykl opowieści o Ani od pierwszej do ostatniej części.
Niestety dzisiejsze kino jest nastawione na 3D, więc Ania musiałaby mieszkać w Narnii, albo wymachiwać różdżką niczym Harry Potter, albo mieć wampirze zapędy.

Paradoksalnie jednak seria jest wciąż popularna, a krąg zainteresowanych książkowym cyklem nie zmniejsza się. Niestety dzisiaj wykładanie pieniędzy na cykl rodzinnej historii z romantyzmem w tle, nie wychodzi kinu na dobre. Trzeba wyżywić dzieciaki efektami i akcją, bo się koszta nie zwrócą. Żałuję, że ten rodzaj kina nie zagości na filmowych ekranach.
Dziwne jest to, że solidnie dopracowana i barwa ekranizacja pierwszej części, jest niemalże doskonała, a mimo to jest tylko telewizyjną produkcją.

Cały cykl o Ani raczej nigdy nie zagości na ekranach, czy to źle czy dobrze, musimy odpowiedzieć sobie sami. Ale gdyby jakiś reżyser wpadł na taki pomysł to mogę mu podsunąć kilka kandydatek na rolę Zuzanny Baker. Taką gosposię, aż by się chciało zobaczyć na ekranie!

Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 10
akira894

Mnóstwo osób chciałoby zobaczyć pełną historię na dużym ekranie - lub chociażby małym... Mi zawsze marzyła się "Rilla ze Złotego Brzegu". Niestety, w dzisiejszych czasach nastawionych na mniej lub bardziej widoczną erotykę, takie niewinne podchody jak w serii o Ani Shirley są nieopłacalne - tak przynajmniej zdają się myśleć reżyserzy. A przecież nie tylko młodzież ruszyłaby do kin - czy przed telewizory. Na tych książkach wychowało się kilka pokoleń i jestem pewna, że nową odsłonę zobaczyliby chociażby z ciekawości.

Z drugiej jednak strony - czy ktoś zastąpi Megan Follows w roli Ani? Dla mnie Ania już zawsze będzie miała buzię Follows.

Szansa na zrealizowanie wszystkich książek byłaby wtedy, gdyby zrobili serial. Dwie książki na 10-13, odcinkowy sezon (a może nawet dłuższy), piękne ujęcia, wierny książce scenariusz, dobra obsada - czemu nie? Filmy kinowe mają to do siebie, że twórcy dużo wycinają, często usuwając rzeczy ważne, a zostawiając błahe. W serialu nie musieliby się tym martwić, czasu byłoby dość. I szczerze mówiąc, Anię wolałabym zobaczyć właśnie w serialu, bo obecnie czasy mamy takie, że często seriale lepiej filmowcom wychodzą, niż filmy.

Wiesz, akira894, teraz się przez ciebie nakręciłam na ten pomysł o serialu :D Chyba wyciągnę książki z półki i spróbuję sobie przypomnieć, że w tej wersji historia o Ani i tak zawsze będzie najlepsza - inaczej będę myśleć o tym serialu i myśleć. A już mam taki obraz w głowie, jakaś stacja z dużym budżetem, jak Canal+ czy BBC, dobrze dobrana obsada, niekoniecznie sławy, milej widziane nowe twarze, pięknie odtworzony klimat tamtych czasów poprzez różne domowe sprzęty i wystroje czy stroje bohaterów, Zielone Wzgórze, Avonlea, wszystko jak w pierwszym filmie z Megan Follows, i ta pierwsza scena, gdy Mateusz jedzie po Anię ubrany jak na niedzielę, A Małgorzata Linde dziwi się, gdzież to on jedzie tak ubrany w środku tygodnia... Nie, stop. Muszę przestać, zanim znowu wciągnę się w serię na tyle, że nie będę spokojnie spać, dopóki nie przeczytam całości!

Nie wiem, jak to się stało, że dla czytelniczki głównie fantasy i kryminałów ulubioną książką jest każda z serii o Ani, a dopiero później, dużo później cała reszta. I to ulubioną do tego stopnia, że raz na rok, góra dwa muszę przeczytać całą serię, inaczej nie usiedzę spokojnie.

Naprawdę liczę na to, że zekranizują "Anię" w postaci serialu. Będę naprawdę szczęśliwa, jak w końcu usłyszę, że ktoś się za to bierze. Ekranizują tyle książek, a wspaniałej "Ani" nie zekranizują?

użytkownik usunięty
olislava

To też moje marzenie :) tylko bym chciała wiernego odtworzenia książki , bo chociaż podoba mi sie Megan w roli Ani to całkowita zmiana dalszej historii już nie . I brak mi kilku tak ważnych z książki postaci które bardzo lubię :) .
Za to Gilbert jest idealny w filmie ! Dokładnie tak go sobie wyobrażałam!

Dla mnie idealna w filmie była Maryla - nie mogłabym sobie lepszej wyobrazić. Natomiast Megan Follows, chociaż pięknie zagrała, nie jest "moją" Anią. Nie mam zastrzeżeń do gry, ekranizację bardzo lubię i chętnie oglądam, nawet nabyłam. Ale Anię wyobrażałam sobie inaczej. Diana pasuje, Gilbert też, Mateusz również - a Ania mi wizualnie "nie pasi". Ale nie przeszkadza mi to bardzo.

ocenił(a) film na 8

W moich wyobrażeniach Gilbert tak właśnie wyglądał :) I te jego oczy... :D

ocenił(a) film na 8
olislava

Ja z kolei chciałabym zobaczyć ekranizację innej książi Lucy Maud Montgomerry - "Błękitny zamek". Jedna z moich ulubionych książek od lat. Aż dziw, że Kanadyjczycy nie ekranizują powieści pisarki, która jest ich dumą narodową. "Dzban ciotki Becky" kolejna fantastyczna powiastka. Do tego jeszcze seria o Emily czy Pat.

olislava

Z tego co wiem, to w latach 70. XX w. telewizja BBC nakręciła "Anię z Avonlea". Dzisiaj mało kto to pamięta. Widziałam fragment na You Tube, moim zdaniem kiepsko dobrano aktorów do tamtej wersji. Ucieszyłabym się jednak gdyby zdecydowano się na emisję tego serialu w telewizji.

olislava

Ja też nie wyobrażam sobie innej Ani niż Megan:)

ocenił(a) film na 6
olislava

Serial o "Ani"... Ach! Słodkie marzenie, powrót do dzieciństwa. Rówież "Rilla" jest moją ulubioną częścią sagi o Ani. Pozostaje tylko czekać, aż ktoś zaryzykuje i nakręci. Skoro ekranizują takie dyrdymały bez erotyki (Zmierzch) to czemu jeszcze nie doczekaliśmy się nowej ekranizacji Ani?!

akira894

Myślę, że serial wcale nie byłby złym pomysłem w końcu Downton Abbey odnosi sukcesy a tak miedzy nami nudne to jak nie wiem.

ocenił(a) film na 10
akira894

Nie wytrzymał bym tyle !

akira894

Heh. Nie wiem, co ma Narnia do Ani. Fantastyka powstawała jeszcze na długo przed nią, nie ma zatem nic wspólnego z "dzisiejszymi czasami".
Czytałam sporo książek Montgomery, Ania nie jest moją ulubianą bohaterką, a lektura była najbardziej uciążliwą. Sama autorka nie lubiła tej postaci, bo zdominowała jej życie.
Ten film jest dobry, nie sądzę, aby remake mógł być lepszy.

akira894

Chętnie obejrzałabym 'Anię...' w jakiejś nowej wersji, ale pod warunkiem, że zachowana zostałaby ta cała nostalgia, ten romantyzm i klimat... :) Bez żadnych efektów specjalnych, bez niczego nienaturalnego - po prostu ekranizacja książki.

Widzę, że wypowiadają się tutaj raczej zwolennicy - a co myślicie o 'Emilce ze Srebrnego Nowiu'?
Uwielbiam tę serię i widzę, że istnieje serial o Emilce, ale odkąd przeczytałam książkę marzy mi się zobaczyć przygody Emilki w filmie czy serialu... :)

akira894

Nie chciałabym oglądac Ani w nowej serii. Dla mnie Ania ma twarz Megan Follows, nie chciałabym tez żadnego innego Gilberta:)