kolejny skopany film, sceny akcji żywcem wyciągnięte z Bondów do tego oscylujące w kierunku sci-fi, infantylna Cameron i brzydka Drew to najgorsze aniołki w historii filmów o aniołkach. Jedynie chyba nazwisko Demi przyciągnęło do kina. Szkoda pieniędzy na kino, w nudny wieczór można zobaczyć na kasecie lub dvd, jak zabraknie lepszych pozycji.