PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=330332}

Anioły i demony

Angels & Demons
7,0 235 361
ocen
7,0 10 1 235361
5,5 24
oceny krytyków
Anioły i demony
powrót do forum filmu Anioły i demony

Nie czytalem ksiazki, jedynie obejrzalem film, bardzo mi sie podobal i mnie mocno wciagnal. Nie rozumiem jednak postepowania Carlo, dlaczego najpierw zachowal sie jak kompletny osioł, tzn. wrobił niewinnego człowieka, który został przez niego zabity, następnie uratował Watykan, i na końcu miał szansę na zostanie papieżem. Czy ukartował to wszystko aby zostac papiezem czy jak?? Czy byl iluminista??
SPOILER : DLACZEGO SIE ZABIL ???????

Bobey

Dawno czytałam 'Anioły i Demony', ale o ile dobrze pamiętam kamerling był synem papieża.

ocenił(a) film na 10
karaqa

Kamerling był synem papieża i zakonnicy, a do zapłodnienia doszło metodą in vitro. Każdy by zbzikował kiedy by się dowiedział, że jest z probówki ;) A tak na poważnie to też już nie pamiętam dokładnie o co mu poszło, bo dosyć dawno czytałem książke. Myślę, że było tak jak mówiłeś, po prostu chciał zostać papieżem.

Bobey

Nie był illuminasista! Oni nie istnieja!
On chciał uratować kościół! Wiedział, że wiernych jest coraz to mniej, a w obliczu zagrożenia zjednoczą się. Zabił się, ponieważ okazało się, że zabił własnego Ojca tj. papieża. Wyrzuty sumienia. Ot co! No i na dodatek odkryto jego zbrodnie, wiec to trochę zrozumiałe. Przez swoją śmierć 'w ogniu' chciał również ukazać potęgę Kościoła.
Filmu nie oglądałam, więc nie wiem czy dokładnie o to Ci chodziło ;]

Mejuu

tak istnieli, w zdaniu 'nie istnieją' chodziło mi o to teraźniejsze książkowe nieistnienie. ;]

Mejuu

Iluminatem* ...ja nie mogę.. jakim iluminasistą? naucz się pisać -,-

Bobey

W filmie sporo zostalo pominiente.
Kamerling dowiedzial sie, ze papiez ma syna, ze chce poprzec nauke w sprawie antymateri. Nie wiedzial jedynie, ze to on jest tym synem i jego ojciec nie zlamal celibatu(zaplodnienie invitro).

Osobiscie polecam ksiazke nie wszystko zostalo w filmie pokazane.

Play3r

To znaczy zakon Iluminatów nie jest wytworem wyobraźni. On istniał, tak na prawdę nie możemy wiedzieć, czy nadal istnieje. To troche jak z masonami! Jednak w książce tak na prawdę nie Iluminaci grozili kościołowi, nie prowadzili z nimi wojny!

MR_ciachciach

tak zgadzam się z przedmówcą,(studiuję filozofię i uczyłam się o tym) że był zakon Iluminatów, jednak to co niby chcieli zrobić w książce było mocno naciągane.

ocenił(a) film na 7
olciaxp

Nie rozumiem jak mozna w filmie pominac KLUCZOWY moment! Przeciez bez wiedzy ksiazkowej tego filmu praktycznie nie da sie pojąc w 100 procentach.

ocenił(a) film na 7
Bobey

Właśnie o to chodzi reżyserowi (wg. mnie), żeby widz po obejrzeniu filmu a jak nie czytał książki to po nią sięgnie aby pojąć fabułę w 100 %. Uważam, że taki zabieg jest bardzo dobry w stosunku do autora.

ocenił(a) film na 7
nencik

Ja kiedy się dowiedziałam, że ten film grają w kinach, to sięgnęłam po książkę:) I już wszystko będę rozumiała, bo w kinie jeszcze nie byłam:)

ocenił(a) film na 9
The_Slayer

ja zrobiłam dokładnie tak samo, bo przy poprzednim filmie "Kod Da Vinci" zrobiłam na odwrót- najpierw obejrzałam, potem przeczytałam. i To nie było dobre, bo cały czas miałam w głowie film :P
A teraz kiedy dowiedziałam się, że wszedł taki film, pobiegłam po książkę, przeczytałam, poszłam na film- i taka kolejność powinna być :P

Imtithal

Akurat w przypadku kodu to rozwiąznie było lepsze. Bo jak przecztyasz książke a potem obejżeysz średni film, to zaśniesz. Natomiast jak zobaczysz ten film, to faubła Cie wciągnie. A książka i tak jest świetna, więc film dużo nie psuje!

ocenił(a) film na 7
MR_ciachciach

Rozumiem, ze filmy realizowane na podstawie ksiazek powinny zachecic
widza do przeczytania ksiazki, ale chyba nie w ten sposob, zeby usunac
jeden z najwazniejszych momentow, bez ktorego nie ma szans na
zrozumienie filmu, tylko po to, zeby dowiedziec sie z ksiazki.

To tak jakby Coppola nakręcił Ojca Chrzestnego, w którym brakuje
momentu, podczas którego [SPOILER] Michael dokonuje morderstwa... miało
by to sens?

Bobey

Ten film to nie ekranizacja. Film miał jedynie bazować na książce. Tak było ustalone, i tego należy się spodziewać.

użytkownik usunięty
olciaxp

Nic nie było naciągane, bo całą intrygę uknuli nie iluminaci, a kamerling. Tylko podszył się pod nich...

ocenił(a) film na 9
Play3r

Racja, w filmie zmienili fabułę w tym momencie. Podejrzewam też, że właśnie dlatego nazwisko kamerlinga w filmie zmienili z Carlo Ventresca na Patrick McKenna. W książce Carlo okazał się być synem papieża z probówki, a w filmie Patrick został przez papieża adoptowany podczas jego pobytu w Irlandii czy Szkocji (stąd brytyjskie nazwisko). Chyba dobrze zrobili, bo widzowie mogliby się nie połapać w tym wszystkim. Ale owszem, kamerlingowi Carlo/Patrickowi chodziło o zjednoczenie wiernych Kościoła, stąd wymyślił, że Iluminaci nadal istnieją, wytargał z archiwów Watykanu ich atrybuty i stworzył całą intrygę. Nie wiedział, że Langdon go rozgryzie ;)
PS: A jeszcze co do zmian w stosunku do książki, to mi się bardzo podobało to, że uratowano czwartego kardynała. Bardzo wzruszający moment to był, przynajmniej dla mnie.

Beci

Ładnie powiedziane prosze Pani ;)
Mnie też podobały się niektóre zmiany wprowadzone w filmie, i ogólnie to, że dość swobodnie do tego podeszli, przynajmniej nie mogłem wszystkiego przewidzieć!

Beci

liczy się cel-zjednoczenie Kościoła. On po prostu nie patrzył jakim kosztem.

Ps. jak mówicie o tych zmianach, mam chęc obejrzeć film;] [ah ta ciekawość]

ocenił(a) film na 7
Mejuu

Kim wiec byl czlowiek ktory podawal sie za Iluminatę, i torturował kardynałów oraz ukradł antymaterię jakby to był batonik w sklepie?
Jaki on mial zwiazek z kamerlingiem??

Bobey

To nie był człownek ilumianatów. Jak co, spoiler!(taki mały, ale zawsze;))
Tak na prawdę w filmie nie poświęcono mu zbyt wiele czasu. W książe był to z tego co pamiętam asasyn.
Co do kradzieży natymaterii, nie prawda, że ukradł ją tak, jak by to był batonik. Akurat tego nie można się przyczepiać. Nawet wykorzystali to, że rabunku dokonali chwile po stworzeniu. Wszyscy byli w konsternacji!
Wszystko było łatwiejsze!

ocenił(a) film na 7
Bobey

No to był Asasyn, ale kamerling był tym Janusem, czyli dawał polecenia Asasynowi i to Carlo wszystko ukartował. No i jeszcze ojciec Vittori (zapomniałam imienia) tez był napieętnowany.

ocenił(a) film na 7
Bobey

Carlo był synem papieża. Biologicznym ( i tu jak dla mnie był szok xD). A postąpil tak bo był z deka chory na umyśle. Myślał, ze Bóg wysyła mu jakies tajemnicze znaki, dzieki którym może uratować świat przed totalną zagładą. Kamerling Ventresca chciał zatrzymać rozwój nauki, co z góry było skazane na niepowodzenie. A zabił sie pod koniec, ponieważ (przynajmniej z ksiązki tak wynikało), że zrozumiał swój błąd oraz dowiedział się, ze zabil własnego ojca, jedyną bliską mu osobę na świecie i jeszcze, ze ta osoba była nie winna, wbrew temu, czemu na poczatku uważał. No więc zostało mu samobójstwo. Patologia...:D
Nie chciał zostac papieżem i nie był iluminatą. Chciał chyba mniej więcej pokazać co się stanie, kiedy polączy sie religia z nauką, a później nauka zostanie bogiem ludzkości

ocenił(a) film na 8
klio666

"Kamerling Ventresca chciał zatrzymać rozwój nauki"

"kiedy polączy sie religia z nauką, a później nauka zostanie bogiem ludzkości"

Przeczysz sama sobie.

Bobey

nie był synem biologicznym papieża tylko adoptowanym!. Jak papież mógłby
miec dziecko?

julia_juchnowicz

Dokładnie nie pamiętam, jak było to w książce teraz. Ale papież może mieć dzieci, to znaczy nie może, bo celibat mu tego zabrania, natomiast może, bo generalnie papież to mężczyzna. I gdyby coś takiego było by w książce/filmie, to było by to realne. Gdyby okazało się, że papież kiedyś będzie miał dziecko(nie mówie o Benedykcie, ale gdyby się tak zdarzyło), to będą takie cuda się działy....

ocenił(a) film na 9
julia_juchnowicz

Carlo z książki był dzieckiem z probówki, czyli praktycznie rzecz biorąc papież (wtedy jeszcze ksiądz) nie złamał celibatu. Matką Carlo była zakonnica, która tak bardzo pragnęła mieć dziecko, że odeszła z zakonu. Ale nie pamiętam szczegółów, po prostu przeczytajcie książkę. W filmie historia kamerlinga jest zupełnie inna niż w powieści Browna.

ocenił(a) film na 7
julia_juchnowicz

NIe czytałeś książki??!!!! BYł biologicznym. Bo papież sie zakochał w zakonnicy Marii i razem zapragnęli mieć dziecko, ale wiedzieli, że złożyli śluby itp. itd. No i sie potem dowiedzieli, ze jest takie coś jak zapłodnienie in vitro i sie na to zgodzili. A zauwżyłeś, ze papież zawsze miał wielki szacunek do nauki (nie to, co kamerling), dlatego, ze uważał, że ma w obec niej dług. Patologia....Przecież to był jeden z większych skandalii w tej książc, jak mogłeś tego nie wiedzieć??

ocenił(a) film na 3
Bobey

wielka szkoda, że pominęli w filmie kwestię ojcostwa carla/patricka.
może wtedy odniósłby większy sukces, jednak możliwe jest, że nie chcięli znowu wzburzać wiernych kościoła, jak to było z ich poprzednim filmem.
wychodzi jednak na to, że warto przeczytać książkę.

szyszka411

aaa a ja się wypowiedziałam w innym temacie bez spojlerów co do książki, a tu widzę, że wszyscy kawa na ławę ;)

no cóż - film oglądałam w trakcie czytania powieści, wówczas pozostała mi do końca jakaś 1/4, więc nie znałam zakończenia. akcja z Carlem spowodowała mój opad szczeny. to było bardzo ważne, a w filmie to pominęli :/
tak samo jak to, że Vittoria była adoptowana przez księdza katolickiego (a to w ogóle jest możliwe??) :/
jak widać trzeba okaleczyć fabułę, żeby tylko się nie narazić "moherom" ;/

użytkownik usunięty
szyszka411

Całe szczęście, że pominęli. Pomysł wydaje mi się bardzo naciągany i po prostu głupi. Po tym co przeczytałem w powyższych postach odechciało mi się czytać książkę.

użytkownik usunięty

Zgadzam się. To brzmi tak głupio, że zamiast się oburzyć, uśmiałam się, czytając ten temat. Jeśli czytających książkę ten pomysł nie śmieszył, to autor musi mieć niesamowity dar przekonywania.

ocenił(a) film na 9

Książki się czyta, a nie czyta się o nich. Wyróbcie sobie zdanie na podstawie własnych doświadczeń, a nie czyichś wybiórczych opisów. Ewidentnie pokolenie "bryków".

użytkownik usunięty
Beci

Akurat z tym "pokoleniem bryków" trafiłaś kulą w płot, bo lubię czytać książki i w każdej szkole byłam jedyna osobą w klasie, która czytała każdą lekturę (większość z przyjemnością, nawet "Lalkę" czy "Chłopów")zamiast przewertować streszczenie. A te lektury zawsze wypożyczałam z innego wydawnictwa niż Greg, który robi z czytelników debili i tłumaczy im akapit po akapicie.
Na tym forum bardzo łatwo zostać z góry zaszufladkowanym, zwłaszcza sugerowanie nastoletniego wieku cieszy się największym powodzeniem. Nie wiem, skąd się to bierze, czyżby chęć dowartościowania się?

ocenił(a) film na 9

Okej, skoro jest tak jak mówisz, to sama powinnaś wiedzieć, że wartościowe jest przeczytanie książki samemu, a nie rezygnowanie z niej z powodu opinii innych ludzi. Gdybyś tak robiła w szkole, z pewnością byś nie sięgnęła po "Chłopów" czy "Lalkę", tak znienawidzonych przez większość, i nie miałabyś przyjemności z ich czytania. Logiczne dosyć, nieprawdaż?

użytkownik usunięty
Beci

Ale ja nigdzie nie pisałam, czy zamierzam czytać książkę albo co sadzę o niej jako całości. Wypowiedziałam się tylko o jednym wątku, który tu streszczono.

ale co jest takiego śmiesznego w tym, że jakiś tam ksiądz "zrobił sobie" dziecko przez in vitro? :/ przecież teoretycznie to możliwe, za kasę można prawie wszystko, a nie był wtedy nawet biskupem tylko pewnie zwykłym księdzem, więc wszystko odbyło się po cichu. Litości, księża na boku mają normalnie partnerki i dzieci spłodzone w naturalny sposób, a dziecko księdza poczęte przez in vitro nagle wydaje się tak zabawne?

ocenił(a) film na 10
Bobey

Ja również polecam przeczytanie książki bo dużo wątków zostało pominiętych w filmie.
Moim zdaniem Kamerling chciał żeby ludzie zaczęli mocniej wierzyć w Boga.
Jak wiadomo ludzie coraz częściej domagają sie dowodów na poparcie jakiejś teorii. Kamerling udawał(tak mi sie zdaje że udawał) że Bóg do niego przemówił na oczach ludu i w ten sposób chciał pokazać że Bóg na prawdę istnieje. Tak przynajmniej było w książce.
A zabił sie dlatego że wszyscy(kardynałowie, Vittoria, Robert i inni) dowiedzieli sie że Carlo to wszystko zaplanował.

kass195

"A zabił sie dlatego że wszyscy(kardynałowie, Vittoria, Robert i inni) dowiedzieli sie że Carlo to wszystko zaplanował."

nieeee ;) on już wiedząc, że oni wiedzą, chciał ich zrozumienia, chciał ich przekonać do swoich racji (oczywiście w powieści to jest dobrze pokazane), załamał się dopiero po usłyszeniu prawdy o swoim poczęciu i tym, że zabił własnego ojca. a przy całym stosunku Carla do nauki łatwo się domyślić, że nie mógł akceptować in vitro, a co dopiero znieść myśli, że sam został w ten sposób poczęty. poza tym nie należy zapominać, że w jakimś stopniu był stuknięty (fragmenty, w których Carlo słyszy głos Boga) ;)

ocenił(a) film na 7
innertia

To akurat było udawanie, i tak jak jeden z poprzedników napisał, chciał tym nawrócić ludzi na wiarę. Książka jest o wiele dokładniejsza. We filmie dużo zmienione zostało.

nencik

no w filmie udawał, ale w książce realnie słyszał głos Boga w swojej głowie ;) i chyba swojej zmarłej matki też ;) i to było na jego prywatny użytek, dopiero potem wymyślił cały plan i potem przed ludźmi już udawał.
z tym, że to że "realnie słyszał" tj realnie dla niego, bo oczywiście wiadomo, że to była zwichnięta psychika, chociaż kto tam wie ;)

ocenił(a) film na 10
Bobey

A wiec. Papiez zgodzil sie na antymaterie poniewaz nauce zawdzieczal wiele. Dzięki niej mógł mieć dziecko z zakonnicą, bez złamania celibatu. Powiedzial Carlowi, że ma dziecko. Lecz nie zdążył powiedzieć, że zaplodnienie bylo in vitro (poniewaz Carlo wybiegl). Ventresca (kamerling) wpadł w paranoje i obsesje zarazem - wydawalo mu sie ze Bog kaze mu zjednoczyc kosciol w niecodznienny sposob. Carlo sadzac ze papiez sprzeciwil sie kosciolowi i Bogu - zabil Go. Przez caly czas uważając, ze Bog mu nakazuje tak robić. Wskrzesił iluminatów by pokazać jak badania sa niebezbieczne i jedynym bogiem powinien być chrześcijański Bóg a nie nauka. Dlatego również chciał wzbudzić panikę poprzez antymaterię. Na końcu spalił się, no bo cóż dowiedział się że zabił swojego ojca - papieża (oczywiscie zrobil to rowniez bo byl szalencem).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones