Film prawda dobry, nawet bardzo dobry. Jednak jak dla mnie po przeczytaniu książki to za
mało. Książka bardzo mi się podobała, była rewelacyjna pomijając te pierwsze 200 stron
ciągnących się jak guma. Zabrakło mi wątku miłosnego ujętego w książce.
Przeczytalem Kod i anioły i całkiem inaczej wyobrazalem sobie głownego bohatera.W filmie mnie totalnie irytował.
Jak dla mnie autor książki jest kretynem.
Problem bomby jest do rozwiązania w 30 minut.
Każda kamera bezprzewodowa wysyła sygnał elektromagnetyczny (dodatkowo ochrona zna częstotliwość i kanał tej konkretnej, skoro odbiera z niej obraz).
Skoro zna się częstotliwość i kanał, to za pomocą zestawy dwóch anten...
Przeczytajcie książkę a potem oglądnijcie film...ja zwątpiłem..Książka jest rewelacyjna natomiast film maskara...
...że to już ostatnia adaptacja Dana Browna, a szczególnie z Tomem Hanksem w roli Langdona, bo trudno o większe nieporozumienie obsadowe! Poza tym, o ile książki Browna "się czyta" - (może poza ostatnim "zaginionym symbolem") o tyle zarówno "Kod..", jak i "Anioły i..." są,moim zdaniem, nie do strawienia. Drewniane...
Po przeczytaniu książki chciałem zobaczyć ile będzie się różnić film. Skończyło się na tym że przewinąłem cały film trzymając rękę na prawej strzałce. Beznadzieja!
Durna adaptacja idiotycznej książki. Zgodność z pierwowzorem dość duża. Poziom idiotyzmu narasta z każdą sceną by osiągnąć punkt kulminacyjny w scenie lądowania księdza Obi-Wana-Ghostwritera na spadochronie. Tu widać kunszt reżysera który już w "Kodzie..." umiał wywoływać salwy śmiechu w śmiertelnie poważnej scenie...
książka może i dobra, ale widze w filmie jeden fenomen - powiedzcie mi; jak to jest możliwe by z podstawy o dosyć zawikłanej fabule zrobić film bardziej przewidywalny od komedii. Przepraszam, że tak to ujme, ale ja domyśliłem się "kto jest ten zły" ( nie czytając książki oczywiśćie) w 25 minucie filmu. Czasem...
Witam! Chciałbym zwrócić się do wszystkich - którzy obejrzeli ten film i będą łaskawi udzielić mi odpowiedzi - z pewnym pytaniem... Otóż, wiele mówiło się o tym jaki to destrukcyjny wpływ na katolicyzm miała książka "Kod Leonarda da Vinci" i jej - jeszcze mniej udana od literackiego pierwowzoru (!) - ekranizacja....
Przeczytajcie ten post do końca, bo to dla mnie ważne. Znów Akiva Goldsman pokazał swoje rzemiosło, jako typowy hollywoodzki pismak, który po raz kolejny dodając coś od siebie, niszczy całkiem ciekawą książkę (patrz również JESTEM LEGENDĄ).
Pal licho, że ucięto pewne mniej ważne wątki, ale nie przebaczę scen, gdzie...
Nawet już na usa wiedząc że tvn jest wrogiem religii, gdy tylko zobaczyłem logo TVN to od razu już wiedziałem że oni stoją za spiskiem, ale jak sie okazalo nie byli to oni ale przy wybuchu dostali za swoje hehe
przy książce to gniot. ale gdybym jej nie przeczytała to może spojrzałabym inaczej i bardziej by mi się podobał. jednak przeczytałam przed obejrzeniem i wydarzenia z książki są w 50% inne niż w filmie.
o wiele lepszy jest Kod Leonarda Da Vinci
Gdybym miał trochę wolnego czasu to chyba bym lepiej zrealizował ten film. Książka dobra a film to totalna klapa. Co robi kasa, że nawet Tom Hanks dał się wrobić w takie byle co.. 4/10
Bardzo dobry film z dobrą fabułą, obsadą aktorską, oraz klimatem. Moim zdaniem jest o gwiazdkę wyżej od Kodu Da Vinci.
mam pytanie, czy warto w ogóle oglądać ten film na HBO? bo oni mają swoje produkcje i obcinają czasami nawet 1/3 filmu