Pierwsza część jak dla mnie rewelacja, myślałem że po tylu pozytywnych opiniach obejrzę absolutny hit, który przebije samą Obecność z 2016 r. Co natomiast dostałem - średnie kino, gdzie jedynie klimat jest świetny. Napięcie zerowe, aktorstwo takie sobie (Talitha Baterman wyrżnęła pod tym kątem całą obsadę), reszta jeżeli chodzi o oprawę techniczną pozostawia wiele do życzenia. Film ogólnie na średnim poziomie, jedynka zdecydowanie lepsza. Zakończenie słabe.
Zgadzam się! Moim zdaniem również pierwsza część była o wiele lepsza, a przede wszystkim - mniej tandetna..
Na pierwszej części byłam w kinie, ale na drugą już się nie wybiorę. Pewnie jeszcze sobie poczekamy na tak dobry horror jak Obecność, chociaż może Halloween przyniesie nowe (oby ciekawe) produkcje ;-)