"Wyobraźni" starczyło na wszystko poza napisaniem śmiesznego stand-up'u. Powinni zatrudnić zawodowca.
Hahahaha - ciekawa historyjka,dobre to było - dobry musical utrzymany w "odjechanym",oryginalnym klimacie.Przyjemnie się to oglądało,chociaż muszę przyznać,że początek nie był zbyt porywający - już się lekko zraziłem po słabym stand-upie w wykonaniu głównego bohatera,ale na szczęście pózniej było już tylko lepiej.Film...
więcejFilm taki trochę całkiem inny niż wszystkie i ta inność nawet w pewnym sensie jest interesująca ale jako całość film nudny, mało interesujący no chyba że ktoś lubi taki rodzaj sztuki to może bardziej będzie umiał docenić ten film bo dla większości raczej ciężko będzie dotrwać do końca...
bardzo wprawna żonglerka, trzeba uczciwie przyznać, odpowiednik progresywnego rocka z elementami albo historia małżeńska z piosenkami albo la la land z dobrymi piosenkami albo jesus christ superstar w wersji klaus kinsky chce miłości, na scenie i bez cenzury albo all that jazz dziki i rozpasany i tak dalej, i tak...
Ogladalem setki filmow, od klasyki po najgorsze gnioty i zwykle jestem w stanie wytrwac do samego konca, czesto nie zalujac bo czasem i kiepskie filmy potrafia miec jakas wisienke na torcie.
Musicale to jednak moja slabosc, nie umiem ich zrozumiec, wszyscy sa nienaturalni, sztywni i probuja spiewac kiepskie piosenki....
na pozycji aktora dramatycznego. Zaraz przypomina się duet ze Scarlett Johansson w Historii małżeńskiej. Tutaj równie dobrze radzi sobie w parze z Cotillard. Wyspecjalizowane w dziwności kino, tylko że w tym szaleństwie ja nie widzę metody. Za dużo szaleństwa, za mało konkretów. Oryginalnie jest aż nad wyraz, choć...
Kim jest Angele? To piosenkarka belgijska, pojawiła się na premierze wraz z obsadą, Caraxem i Maelami? Ciężko mi przypomnieć sobie, kogo mogła grać?
I w sumie ten cytat głównego bohatera najlepiej oddaje przeżycie tego seansu dla wielu widzów co widać po komentarzach. Wszystko w tym filmie jest zaplanowane, bohaterowie śpiewają w tonacji, która do nich nie pasuje dzięki czemu wydaje się, że fałszują. Wychodzi im tak kiepsko, bo sobie zwyczajnie nie radzą ze śpiewem...
więcej"Annette" Leosa Caraxa to ekstatyczna przeprawa przez dusze kochanków na świętych motocyklach którzy tańczą w operach. Film wywraca wszelkie założenia gatunku musicalu tkwiąc w konwencji gwałtownej rockowej ballady i łacząc w sobie przypowieść, aktorstwo wzięte z mockumentary i pastisz. Surrealizm reżysera zderza się...
więcej