Takie odniosłem wrażenie oglądając go, może to się wydawać dziwne bo w końcu to jest dramat poruszający prawdziwą i wcale nie wesołą historię.
Ogólnie to takich poważnych scen jest stosunkowo mało, a cały obraz przedstawia ostać Haniego i jego "metamorfozę", sporo jest sympatycznych scen w cięzkich chwilach.