Nie zgadzam sie z Toba ze trzeba miec dobra znajomosc historii Anglii...bez tego tez jest zrozumialy, ani on trudny w odbiorze nie jest ani zbytnio skomplikowany!
Nie musialam sie zbytnio wysilac zeby sie skupic, film dobrze zrobiony, bardzo wciagajacy :).

może i masz rację, chociaż dobrze np. wiedzieć coś więcej o spisku Essex'a, żeby nie odnieść wrażenia nadmiernego wpływu londyńskich teatrów na bieg dziejów, nie wspominając już o przedstawieniu Elżbiety I jako wielokrotnej matki :) Swoją drogą zabawny jest dystans Anglików (Derek Jacoby) do Shakespear'a, nie wyobrażam sobie nakręcenia u nas takiego filmu np. o Mickiewiczu....

Po tym filmie sporo czytalam na temat "teorii spisku" dotyczacej autorstwa Shakespear'a...Tak naprawde Anglicy nie sa az tak zdystansowani do tego tematu, a wlasciwie to powstaly dwa wrogie sobie obozy- oboz tych ktorzy nie wierza w to jakoby Will Shakespear lub Will Shake-Spear byl prawdziwym autorem np. "Makbeta" i dokopuja sie w historii faktow temu przeczycych, oraz tych ktorzy "wyznaja wiare" w najwiekszego pisarza Anglii, nazywajac tych pierwszych szarlatanami. Huhh, bitwa toczy sie juz wiele lat i mysle ze tak naprawde zadna ze stron nigdy nie wygra... W sumie sukcesem tego filmu jest rezyser- Roland Emmerich znany talentu do wyciagania z filmu tego co najlepsze :) ps. o nim tez sporo czytalam heheh :P

Shakespeare!

niekoniecznie: William Shakespeare (znany także jako Shakspere, Shakspear, Shakespere, Shaksper, Shaxper, oraz Shake-speare; w czasach elżbietańskich zasady pisowni nie były jeszcze jednoznacznie ustalone, istnieje ponad sto odmian tego nazwiska
http://pl.wikipedia.org/wiki/William_Szekspir

Sens sentencji zachowany

Nikt nie nakręci takiego filmu o Mickiewiczu, ponieważ nikt nie podważa autorstwa jego dzieł (przydałaby się wiedza historyczna). A dystans Anglików do Shakespear'a nie ma tu nic do rzeczy bo teoria, że to nie on pisał swoje dzieła jest traktowana równoprawnie aż po dziś dzień. W pełni zgadzam się natomiast z Aleksandrą, że do oglądania nie jest wymagana wiedza na temat spisku Essex'a. Bo to jest film... Równie dobrze wszystko mogło być fikcją.
Natomiast po seansie poczytałem trochę na ten temat i... byłem w lekkim szoku, że faktycznie hrabia Oxford miał romans z królową i to właśnie jemu przypisuje się autorstwo dzieł Shakespear'a.

Dokładnie, bardzo ważne uwagi i słuszne.