Rhys Ifans jest kiepskim aktorem według mnie. Aktorswo Vanessy topi się w kiepskich kostiumach. Super scenografia. Ciekawa historia, ale zmarnowana. Straciłem zainteresowanie w połowie filmu. Szkoda.
Ifans jest dziwnym aktorem. Jednak wystarczy zobaczyć "Notting Hill", "Mr. Nice" i "Anonimus", te jego całkowite metamorfozy, żeby stwierdzić że jest również aktorem dobrym.