Madison ma pewną nomkę za pierwszy plan, ale drugi zdecydowanie należy do Karrena Karaguliana, bez niego wszystko tu byłoby tak 3/4 mniej śmieszne, moje małe odkrycie w tym filmie, zasługuje tu na nagrody i statuetki
Karagulian - nie wiem czy widziałeś - też dobrze wypadł jako taksówkarz w "Mandarynce".
Zbieram się to zobaczyć, dzięki za polecenie