za co??? film o niczym, co więcej cały czas mam nadzieję, że wyjmą giwery i zastrzelą babona. No i cóż, potrafiła odwdzięczyć się tylko jednym. Może i smutny film, ale po prostu tak zły, nudny, że głowa mała. Może i jakieś zainteresowanie był - u mnie właśnie czy ja zastrzelą i kiedy - ale podszyta wielką irytacją straty ponad 2h. Co ciekawsze, robią coraz dłuższe filmy (nie ma ograniczeń VHS to w steaming sobi można pozwolić) i jednocześnie coraz bardziej nieciekawe. A jak czytam to wszyscy podniecają się tylko "świetnymi zdjęciami". Otóż ja nie oglądam albumu ze zdjęciami tylko film z fabuła i co mnie obchodzą zdjęcia czy muzyka gdy historii i bohaterów nie ma.