Jest to chyba jeden z najgorszych remaków horrorów jakie kiedykolwiek nakręcono.
Zero klimatu i napięcia, efekty strasznie tandetne, no i generalnie jedynym plusem jest Rebecca De Mornay i Mischa Barton (kojarzę ją z "Walled In").
Znacznie lepiej byłoby obejrzeć po raz kolejny oryginał z 2007 niż zabierać się za to.