pan howard z zasady kreci filmy dobre ale nigdy jakos nimi nie zaskakuje,...sa poprawne. wyjatkiem jednak stal sie "pienkny umysl" jednak jak to sie mowi: wyjatek podkresla regule. a co do "Apollo 13" to film sam w sobie nudny, niec mnie tu nie kreci, nic mnie nie wciaga... jednak mimo to lubie ten film. moze sprawia to zawsze przemila postac hanksa a moze ten jak zawsze paskudny Harris ktory mimo to naprawde zniezle gra...no ewentualnie powodem moze byc przystojny hcoc nie wiem czemu tak uwazam pan Kevin B. ale i tak jakos w tym filmie ich mozliwosci nie zostaly wykorzystane tak jak byc mogly... a skzoda.