Appleseed mnie mocno rozczarował, liczyłem na coś zbliżonego do rewelacyjnego Ghost in the Shell albo Akiry- świetne kino science-fiction, z klimatem, z świetnymi scenami akcji, oprawą adiowizualną, ale także niebanalnym scenariuszem z przesłaniem. Zamiast tego otrzymałem płytki, banalny, a nawet infantylny, film akcji z przestarzałą oprawą wizualna. Animacja jest dla mnie kluczowa w filmach anime/animowanych. Appleseed być może zachwycał w dniu premiery, ale teraz ta animacja komputerowa mocno się zestarzała. Podczas oglądania czułem się jakbym oglądał jeden wielki przerywnik filmowy gry komputerowej sprzed kilku lat- postacie nie poruszają się naturalnie, brakuje w nich "sprężystości", mimika ograniczona i nie raz można zauważyć błędy w animacji (np,. przenikanie się postaci przez podłoże, nakładające się cienie), a ich włosy i zarosty wyglądają jak pofarbowana kiście bananów. Można też zauważyć mocno uproszczone tekstury, a niektóre efekty wyglądają śmiesznie (np: woda). Fabuła też mnie zawiodła. Scenariusz za bardzo odchodzi od świetnej mangi- fabuła jest płytka, niektóre rozwiązania pozbawione sensu, a przesłanie zostało zastąpione banalnym morałem. Cały schemat wygląda tak- akcja, ekspozycja, akcja, ekspozycja- i tak w kółko. Zabrakło przestojów podczas których można by było lepiej zbudować klimat filmu, oraz rozwinąć bohaterów. Postacie również prezentują się gorzej- Denuan nie jest już taką silną, porywczą i czujną wojowniczką jak dawniej, Briaeros przez większość czasu zachowuje się skończony buc, a Hitomi jest bardzo irytująca. Nie czuć żadnej więzi między nimi, nie wzbudzają już takiej sympatii. Teraz przejdę do plusów. Mimo licznych narzekań na oprawę wizualną to muszę przyznać, że dobrze nadal prezentuje się sceneria, oraz niektóre efekty (głównie oświetlenie). Sceny walki są efektowne, zróżnicowane i satysfakcjonujące- film nie nudzi. Ścieżka dźwiękowa też prezentuje się dobrze.
Werdykt- to mógł być dużo lepszy film. Zamiast ambitnego kina science-fiction otrzymałem bardzo hollywodzki i już przestarzały film akcji. Jeżeli ktoś szuka czystej akcji i nie przeszkadza mu oprawa rodem z gier wideo sprzed dekady, oraz banalny scenariusz to może być zadowolony. Mimo mojego rozczarowania zamierzam dać szansę tej serii i obejrzę następne części. Patrząc na fragmenty oprawa wizualna prezentuje się dużo lepiej (za co duży plus), nie będzie to już adaptacja historii znanej z mangi, więc nie będę już na te filmy patrzył przez pryzmat mangi.