No film był jakby próbą (zaznaczam próbą!) zobaczenia, jak sie będzie sprzedawać średni scenariusz z "masakrycznie piękną" (mi się tam zbytnio nie podobało... Gits 2 bije pod wzgl graficznym to coś na głowę), komputerową grafiką... było to jakby przyłożenie sie do nowej ery anime-z-komputera... jak widać wyszło im raczej średnio, bo fanów za wielu nie ma, nie wyobrażam sobie, kogokolwiek przebierającego sie za główną bohaterkę na jakimś konwencie... zyskało też raczej średnie oceny... zwrócić kasa to raczej im się zwróciła, ale fury forsy nie zyskała... taki ot film anime...