7,1 9,3 tys. ocen
7,1 10 1 9309
6,8 5 krytyków
Appleseed
powrót do forum filmu Appleseed

Litość bierze...
Podobać to się może, ale czy to w ogóle kino?

Ogami_Itto

co za pal..... pisze cos takiego !?
to obraza cala.......zreszta co ja sie bede denerwowal !?
palant zawsze pozostanie palantem!

ok! to czym wedlug szanownego forumowicza jest kino?
tym co daje pozytywne wibracje ogladajacemu? wlasnie! jednch bieze 'WAJDA' innych TO!!!!! wiec nich kazdy idzie w swoja strone!

chemol

Wydaje mi się, że zostałem obrażony, i to z zupuełnie banalnego powodu -
byc może nie do końca rozumiesz co miałem na myśli (zbyt skrótowo to napisałem...)
Od zawsze podważałem wartość i 'kinowość' adaptacji gier komputerowych - to, czy jest to jeszcze kino czy tylko pretekst, 'ufilmowiona' gra komputerowa. Choć ten film do tej kategoii nie należy (w końcu to na podstawie mangi), to wydaje się właśnie ekranziacją gry być. Widziałeś DOOM? jest tam scena a la gra komputerowa, pasująca prawdopodonie do gry "DOOM", a nie do filmu "DOOM" (zgoła wcale nie tak złego mśląc kategoriami rozrywkowego sf, nie wipsującego się w ambicje postmodernistów). Takie coś mamy w prologu do historii "Appurushido", gdzie nasza bohaterka walczy z 'przeważającymi siłami wroga'. Było to tak plastikowe, nierealistyczne (może to wina tego, że tego rodzaju animację traktuje jako cos należące do gier, a nie do kina... a na pewno w kinie zazwyczaj się takie efekty nie sprawdzają... przykład - "Immortel - ad vitam" Enki Bilala) i mało filmowe a bardzo 'growe', że reszta wygląda zdecydowanie z pewnym przyćmieniem...
Cóż... nigdy nie lubiłem Wajdy. Żadnego "Człowieka z.." (nie chodzi o parodię) nie widziałem, a "Wesele" wydało mi się przyciężkie. "Pan Tadeusz" to dla mnie kompletny niewypał (choć i wielu dizęł Mickiewicza po prostu nie lubię... jest on dla mnie moze zbyt klasyczny..). Żałuje tylko, że nie widziałem "Ziemi obiecanej" (niestety posiadanie wersji 'ocenzurowanej' wcale nie zachęca). Pomijając juz to co sie nie widziało czy widziało napisac mogłes: jednych bierze Mamoru Oshii/Satoshi Kon/Katsuhiro Otomo, a innych 'to' (żeby przy animacjach japońskich pozostać - z jednej strony ambitni twórcy, z drugiej nowe anime, które do arcydzieł nie należy... co najwyżej do filmów lubianych - bo trudno mu odmówić wartkiej akcji, ze tak napiszę... i przystojnych bohaterów, i lśniących robotów bojowych/cyborgów i czego tam jeszcze, eleganco uzbrojonych a la Terminator)

ocenił(a) film na 8
Ogami_Itto

Skoro efekty jak to ująłeś "z gier" w kinie się nie sprawdzają, to przepraszam, że pytam. Co z Matrixem? Recenzenci wychwalali go również za efekty. Nie wspominając nic o tym, jak wiele Wachowscy czerpali inspiracji z gier i anime.

raf_5

Od kiedy to bracia Wachowscy robia filmy animowane? Bo chyba Appleseed jest animacją, a jak wiemy to co się sprawdza w animacji nie musi byc takie super w 'zwykłym' filmie. Zresztą miałem na myśli sztuczność prologu, tanie efekciarstwo. Matrix jak wiemy do filmów powszednich nie należy, pomysły na efekty specjalne były nowe, a przynajmniej odświeżone... Appurushido to jednak niestety odgżewanie danie/resuscytacja martwej mendy...

ocenił(a) film na 8
Ogami_Itto

eee, Appleseed jest parenaście lat starszy od Matrixa pierwsza wersja w 1988. Co jest w takim razie wtórne :p

ocenił(a) film na 9
judash_2

no wałsnie a najsmutniejsze jest to ze jak byłem na tym w kinie sala była pusta ;| dosłownie 4 osoby ... w tym pani od biletów. . . ignorancja a FILM jest dobry