Ten film to prawidziwa porażka kina z Francji.Czemu? Jak na thriller/horror nie ma tu się czego bać.Film nie ma mrocznej atmosfery, a twórcy nawet nie starają się wywołać napięcia. Oczywiście motorem napędowym filmu miała być psychologiczna fascynacja sobą dwóch głównych bohaterów filmu.O ile Perez jakoś jeszcze broni się w roli psychopaty-ekologa to młody Depardieu już gra słabo(nie potrafi uwiarygodnić swego gliniarza).Obraz pada jak długi w pozbawionym napięcia i sentymentalnym finale, który mimo nuty romantyzmu rozczarowuje.APTEKARZ w zasadzie nie ma dobrych stron.To strata czasu.