Sporo mozna wyczytac miedzy wierszami o swiecie biznesu, ktory jest bagnem wcale nie gorszym niz margines cpunow, dilerow i prostytutek tylko liczba zer po przecinku jest troche inna po obu stronach.
Richard Gere siwy, zonaty biznesmen moze sobie pozwolic na kochanke w wieku swojej corki bez najmniejszych przeszkod a to wszytsko pod plaszczykiem wspierania mlodej artystki ktora potrzebuje delikatnej zachety zeby ruszyc. A co to jest jak nie prostytucja? Czym to sie rozni od taniej szmaty ktora obciaga za dzialke? Liczba zer po przecinku.
W filmie rzadza bankiera jest cos podobnego tylko jeszcze grubiej. Polecam te dwa filmy w pakiecie ogladac.