Niezrównoważony. Właśnie taki jest „Housebound”, pierwszy film w karierze debiutującego Gerarda Johnstone’a. Karierze, która – według wszelkiego prawdopodobieństwa – potoczy się bardzo owocnie. Swoją pierwocinę Johnstone poprowadził z dynamizmem godnym Sama Raimiego lub wczesnego Petera Jacksona, wykazując się dużą...
Czytajac te wszystkie pozytywne recenzje i komentarze przed seansem przyznam ze troche sie na ten tytul napaliłem i zasiadlem do seansu ze sporymi oczekiwaniami, a tymczasem nie ukrywam ze pierwsza godzina mnie troche wynudzila - nic nowego czego bym juz wczesniej nie widzial na ekranie nie zobaczylem, humor byl w...
Film zrobiony przez ADHD-owca z zespołem Tourrette'a! Bohaterka wzdryga się, bo miś ją przestraszył lub żelazko, a nas, widzów, muzyka - żałosne!