Dla mnie ten film to coś kompletnie świeżego. Trzyma widza w napięciu po to, żeby za chwilę rozbroić niespotykanym i często zabawnym zwrotem akcji. Najlepsze jest to, że nie jest to nachalne a komedia płynnie przechodzi w horror i na odwrót. Nie wydaje mi się żebym widział podobny film. Gra aktorska matki i głównej...

To co w klasycznym gatunku horroru powinno byc straszne a jest po porstu zalosne, w tym filmie
mialo byc smieszne z zalozenia i ... bylo :) w dodatku caly film trzymal w nieglupim napieciu, byl
lekki a najwazniejsze jest to ze byl nieprzewidywalny :)

Absurdalny humor zdecydowanie przeważa tu nad nastrojem grozy, choć było w tej produkcji też kilka momentów, w których poczułem autentyczny niepokój.
Główna bohaterka, przez swoją ciągłą, przesadnie okazywaną złość, była trochę irytująca, a finałowa scena, choć zabawna, to nieco za krótka i jakby zrobiona na siłę, ale...

Akcja goni akcję, przy momencie z nożem mało nie padłam ze śmiechu :D

A jak już się uda połączyć te dwa światy to wychodzi właśnie Housebond. Wyższa półka czarnego humoru.

Jako horror? 2/10. Jako komedia? 3/10. Jako czarna komedia? 5/10. Nie rozumiem porównań tego filmu do "Co robimy w ukryciu", które uważam za genialnego przedstawiciela tego typu rozrywki, i który bawił mnie do łez. Tutaj może ze dwa razy parsknąłem, ale bardziej wynikało to z tego, że sceny były głupie a nie smieszne....

Mega wciągające filmidło. Miks komedii i horroru podany w bardzo przystępny sposób. Miałem dać 7 ale po scenie z koszem na pranie na głowie daję 8 :-) miłego oglądania!

Lekki horror przeplatany komedią. Ciekawa wciągająca fabuła (chociaż z początku troszkę nudnawa), której plusem było to że była nieprzewidywalna. Do tego fajne dialogi. Były momenty że film trzymał w napięciu ale były i sceny, które wywołały u mnie uśmiech. Główne bohaterki świetnie odegrały swoje role, zresztą cała...

... na horrorze. Nowa Zelandia rządzi... A scena, kiedy wywala korki... Majstersztyk... Po prostu... Wciąż mi się gęba śmieje... No i zakończenie... Takie inne, takie świeże i fajne :)

Przed seansem nic o tym filmie nie słyszałem i sięgnąłem po niego głównie ze względu na entuzjastyczne opinie co po niektórych na tym forum i trochę się jednak zawiodłem.Film jest nierówny.Pierwsza część jest delikatnie mówiąc niezbyt porywająca.Nie ma tu napięcia i klimatu typowego dla horroru,ani czarnego komediowego...

DZIĘKUJE

Naprawdę niezły film... ciekawy humor... nawet bardzo... historia całkiem ok... mnie się podobało... głupowatość filmu jego największą zaleta... Polecam.

Horror komediowy jest jak porno, w którym aktorów zastępują pluszowe pacynki; taka rozmowa ze świadkami Jehowy, niby można, tylko po co?

Twórcy świetnie żonglują wewnątrzgatunkowymi kliszami. Szkoda, że żonglerka między horrorem a komedią nie jest już tak udana.

lubię horrory komediowe i różne tego typu bzdurki ale ten film jest zwyczajnie nudny, nijaki, przesadnie długi a główna bohaterka bardzo irytująca. Spodziewałem się śmiechawki w stylu serii "Scary movie" ale to niestety nie ten poziom.

Kayah dobrze wygląda w tym filmie :D.

Fabuła się powtarza i chociaż film na początku wydaje się nudny i monotonny. Od połowy zaczyna być ciekawie. Nie śmieję się na horrorach, ze względu na to, że to nie jest prosty gatunek do zrealizowania, ale na tym padałem ze śmiechu. Gorąco polecam jeżeli ktoś chce coś z dystansem.

połączenie komedii z horrorem może dać świetne rezultaty. Naprawdę z czystym sumieniem można polecić. Daje 7/10