Ja pierdziele, dawno gorszego gówna nie widziałem. Włączyłem, bo zobaczyłem Willisa w roli głównej. Ale od pierwszych minut widać żałosną scenografię na poziomie filmów z TV5 lub z Pulsa. Słabe ujęcia, gra aktorska i scenariusz. Ze też Willis zgodził się zagrać w takim gniocie.