Twórcy filmu mogliby się bardziej postarać o realizm. Dramaturgia OK, obsada też... ale ten brak realizmu...
ŻARTUJESZ?! nie mów że spodziewałeś sie realizmu po amerykańskim filmie s-f... człowieku po co w ogóle zacząłeś to oglądać? liczy się akcja i ta właśnie dramaturgia. jak ci mało realizmu to graj w symulatory.
wiesz... dla mnie film science-fiction powinien być science-fiction. Czyli trochę science i trochę fiction... W Armageddonie science jest bardzo mało (o ile w ogóle jest), ale za to dużo fiction :)
a tak przy okazji... po co tyle sarkazmu?
no bo mnie zadziwiłeś takim podejściem. to jest kolejny film patriotyczny i bez płomieni w próżni itd. bruce willis byłby mniej bohaterski. są inne wiarygodniejsze filmy, ale po tym nie ma co sie w ogóle spodziewać.