Masz całkowitą rację,jednak nie zapominaj,że to Hollywood!!Chyba jedynym filmem,który zachowuje w miarę przyzwoicie zasady fizyki i nie tylko jest film"Apollo13".
Armageddon jest filmem rozrywkowym i twórcy takich widowisk mają w nosie prawa fizyki,czego akurat nie rozumiem do końca,choć to niby oczywiste-tak jest im po prostu wygodnie.

Masz całkowitą racje, ale co z tego? Hollywodzkie filmy sensacyjne od zawsze były w większości kompletnie pozbawione realizmu i jakoś w opinii publicznej mało komu to przeszkadza. Wiadome jest, że ewentualny widz nastawiony jest w przypadku takich filmów jak "Armageddon" na akcje, "fajerwerki", emocje itp. a realizm to co najwyżej jakaś tam kwestia do obgadania po seansie. Tego typu zarzuty, można podstawić pod praktycznie każdy Amerykański film katastroficzny, a juz w skrajnych przypadkach np. "2012" chyba najlepszym komentarzem jest poprostu sarkastyczny śmiech. xD

Pozdrawiam.

Moim zdaniem, zapomniałeś dodać, że mieli grawitację na tej stacji kosmicznej...powinni się tam moim zdaniem unosić !! a nie normalnie swobodnie chodzić... ;] poza tym - to kino rozrywkowe :) tak miało być, że goście od odwiertów wyruszają na misję, od której zależą losy świata :P

Masz razie autorze wątku... często jak widzę taki shit z uśmiechającymi się aktorzynami do sera to wyłączam tv, bo szkoda po prostu czasu; równie dobrze mogliby wysłać kaczora donalda i Basa Ruttena jetpackiem, albo przynajmniej poprosić kaczora donalda o pomoc w przygotowaniu misji . Filmu z tych względów właśnie nie ogladałem do końca, bo jaki to ma sens.... Być może niektórym niewymagającym widzom (głównie dziecion) takie niekonsekwencje nie przeszkadzają; mi owszczem. Jedyni film katastrof. godny polecenia i obejrzenia do Deep Impact. Czyli Dzień zagłady.

I tu rodzi się pytanie: dlaczego nie wysłali polskich hydraulików?

Przynajmniej na parę zarzutów (chyba 9/11) (jestem po litrze wina:) mogę jako tako odpowiedzieć:
"- lot kosmiczny po zakrapianej imprezie w nocnym w klubie - prosze, litosci!"
Po zakrapianej imprezie ludzie gorsze rzeczy przezywali.
"- jak to mozliwe, ze na asteroidzie byla ziemska grawitacja??"
Jak ziemska jak po kopnięcu w dupsko można było odlecieć?
"- ciekawe jak zaloga drugiego promu odnalazla ta pierwsza?"
Mieli plan w jakim sektorze asteroidy mają wylądować?
"- tankowanie promu na stacji kosmicznej, he, he, he. Oczywiscie przeciez to stacja benzynowa na ktorej znajduje sie zbedne pare ton paliwa, ktore nalewa sie cieknaca rura jak do samochodu ha, ha, ha"
To możliwe, a nikt nie mówił, że to się dzieje w 1998, a nie 10 lat później (info jest z 2008):
http://www.focus.pl/newsy/zobacz/publikacje/tankowanie-na-orbicie/nc/1/do-druku/ 1/glos/4/
"- prom musi startowac z wyrzutni rakietowej na Ziemi ale z latwoscia wylatuje jak samolot z asteroidy mimo, ze nie ma tam pasa startowego"
A na księżycu mielli pas stratowy?
"- zapity Rusek na stacji, dobre. Nie wiedzialem ze na stacje kosmiczne nie zawozi sie juz najlepszych naukowcow swiatowych robiacych badania w kosmosie tylko jakiegos ciecia pilnujacego stacji"
Dlaczego zapity? Po tylu mieisącach samotności też byłbyś jak zapity albo i gorzej.
"- oczywiscie latwiej jest nauczyc pracownikow platformy wiertniczej latac w kosmos niz kosmonautow wywiercic dziure w asteroidzie"
Oni tam nie lecieli na kilku miesięczną wyprawę (zresztą jednemu odbiło). I jak wiesz skoro z planów nie umieli zbudować odpowiedniego wiertła, to jak mieli nauczyć się z niego korzystać?
"- ciekawe, ze kilkanascie godzin po zabraniu Harrego z corka z platwormy wiertniczej FBI musialo szukac zalogi po calym kraju"
Znaleźli ropę, więc mogli się udać do swoich domów, bo do niczego istotnego akurat nie byli potrzebni.
"- ciekawe dlaczego kazdy z promow odrzucil wszystkie zbiorniki paliwa jednoczesnie zamiast po kolei zaraz po ich oproznieniu - to bez sensu "
Im cięższy prom tym wolniej leci? Powiesz w kosmosie jest próżnia, ale oni byli w strefie grawitacji księżyca więc masa była istotna.

odpowiem tylko na dwie twoje wypowiedzi, na wiecej mi sie nie chce ;)
"- prom musi startowac z wyrzutni rakietowej na Ziemi ale z latwoscia wylatuje jak samolot z asteroidy mimo, ze nie ma tam pasa startowego"
A na księżycu mielli pas stratowy?

z ksiezyca odlecieli ladownikiem, ktory jakby nie bylo, jest rakieta a prom rakieta nie jest, nie startuje pionowo na wlasnym napedzie, nie masz zupelnie racji ;)

Im cięższy prom tym wolniej leci? Powiesz w kosmosie jest próżnia, ale oni byli w strefie grawitacji księżyca więc masa była istotna.

dzieki grawitacji ksiezyca sie rozpedzili, masa pojazdu nie miala tu nic do rzeczy, natomiast zgodnie z procedura robi sie tak jak napisal niejaki slavek (chyba powodow dla takiego postepowania sie domyslasz, hmm?)
reszta twoich odpowiedzi ma m.w. taki sam poziom jak te na ktore chcialo mi sie odpisac
a co do filmu-przepelniony patosem do poziomu w ktorym robilo mi sie od niego niedobrze, 4/10 (3 za efekty specjalne, 1 za liv tyler ;) )

Nie zgodzę się co do 9G. Można to przeżyć a nawet minimalnie ponad 10G ale podczas testów piloci mieli na sobie specjalne kombinezony w których dostarczano pilotom tlen do krwi. Testy opisała kiedyś "Skrzydlata Polska".

"- prom musi startowac z wyrzutni rakietowej na Ziemi ale z latwoscia wylatuje jak samolot z asteroidy mimo, ze nie ma tam pasa startowego" - na ziemi jest duzo wieksza grawitacja niz na tej asteroidzie, z latwoscia mogli odleciec bo nie potrzebowali tyle mocy by sie wzniesc w gore (zreszta widac z jaka latwocia ten pojazd wylecial do gory)

Na wszystkie Twoje pytania jest jedna odpowiedź - to jest film akcji, rozrywka na miły wieczór z chipsami i piwem. Rozrywka na którą patrzy się z przymróżeniem oka, podziwiając efekty. Oglądałem ten film wiele razy i znalazłbym conajmniej dwa razy więcej błędów niż Ty, ale tu nie o to chodzi. Gdyby iść Twoim torem to w kazdym filmie znalazłby sterte głópstw...
Jedyne co mnie lekko irytuje to oczywiście lejący się strugami z ekranu patos. Ale z drugiej strony spójrzmy prawdzie w oczy? Czy w obliczu jakiegoś zagrożenia ktoś oprócz nich byłby w stanie podjąć jakieś działania? Kto oprócz nich wykonuje regularne loty w kosmos?

Idąc jeszcze dalej tym tropem i oceniając film pod względem ,,możliwych w normalnym życiu" sytuacji - seria z terminatorem to nieporozumienie bo przecież jak to możliwe żeby jakaś maszyna podróżowała w czasie i to w CIELE CZŁOWIEKA?!
p.s: i jeszcze mówiła po amerykańsku?! ;-) ;-)

No właśnie bardzo podobnie myślę jak Ty. W sumie trudno mi określić ten film bo z jednej strony jest totalnie badziewny, głupi, tak nazmyslany, że aż strach, zbyt Hollywoodzki, że aż po oczach bije, ale z drugiej strony to nie jest zły, sama nie wiem jaką ocenę mu dać, no i Liv Tyler w filmie bardzo go ratuje :) Sama nie wiem czy jest bardzo zły czy niezły, kurde nie wiem...