Ojcowie Kościoła twierdzili, że anioły są w stanie w kontaktach stopić się maksymalnie z inną istotą, całym sobą. Czyli przesłać jej wszystkie swoje myśli, odczucia i wspomnienia, nie używając mowy i pisma. Szczerość idealna, nic się nie ukryje.
I chyba dlatego w filmie anioły posyłają czasem całusy na odległość....
Jedyne co warte uwagi to przystojny Russell Wong no i zabawny Christopher Walken. Poza tym niestety gorszy niż pierwsza część :/
1 część podobała mi się i dałem jej ocenę 6
Za to druga mnie trochę rozczarowała..szkoda że Tomasz który odegrał znaczną role w 1 części tak nic nie znaczył w drugiej.. Zabrakło mi Też Lucyfera .. który by coś wniósł niepokojącego. No i duży minus którego nie mogę przeboleć i znacznie obniża skalę oceny to " Eden" ......
ale to nawet nie przeszkadza bo dzięki genialnemu jak zawsze Walkenowi ogląda się
dobrze. W sumie to on ratuje tą serię, dwójka wcale jakoś nie jest gorsza od jedynki, dwie
ostanie części bez Chrisa Walkena to dopiero gnioty... (tak więc naciągane 7 za rolę Walkena)
Do pewnego momentu miałem wrażenie, że druga cześć jest nawet lepsza od pierwszej, bo tutaj akcji było dużo więcej i była bardziej widowiskowa. Ale jest masę beznadziejnie zrobionych momentów które nie mają żadnego sensu. Był przynajmniej jeden moment w którym Gabriel mógł zabić Valery i tego nie zrobił, dlaczego? Poza...
więcejFilm obejrzałam tylko i wyłącznie dla wspaniałego tercetu Wong-Walken-Roberts... Specjalnie używam słowa tercet, a nie tója gdyż to sotatnie konotuje się dość...oczywiście...
Ponieważ pirwsza część nei zrobiła na mnei tak wielkiego wrażenia jak na większość oglądających, mogłam z chłodnym obiektywizeme ocenić poziom...
denerwuje powierzchowność, prymitywny scenariusz i niejasna fabuła. Walken do chrzanu. Jedynie śliczna bohaterka nadrabia miną. Jestem rozczarowany podejsciem reżysera. Miał wyjść poważny film a tu wyszli aniołowie w brudnych koszulach zagubieni jak pijani we mgle. kto ma nas bronić? Ktoś napisał wcześniej że kocha...
więcej